Czy darmowy kredyt naprawdę jest możliwy? "Daje nam możliwość spłaty kredytu bez prowizji"

Czy darmowy kredyt naprawdę jest możliwy?
Darmowy kredyt. To możliwe?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że istnieje możliwość odzyskania nadpłaconych kosztów kredytu, jeśli umowa kredytowa zawiera nieprawidłowości. Sankcja kredytu darmowego to narzędzie, które może pomóc konsumentom, którzy zostali wprowadzeni w błąd przez banki, odzyskać tylko pożyczoną kwotę, bez dodatkowych kosztów. W Dzień Dobry TVN sprawę wyjaśniła radczyni prawna Ewelina Dubicka-Żołnierek. O swojej historii i walce o fundusze opowiedziała też pani Wiesława Chartanowicz, która wygrała sprawę z bankiem o kredyt konsumencki.
Kluczowe fakty:
  • Istnieje możliwość odzyskania nadpłaconych kosztów kredytu, jeśli zawarta umowa kredytowa zawiera nieprawidłowości.
  • Sankcja kredytu darmowego to narzędzie, które umożliwia odzyskanie jedynie pożyczonej kwoty, bez dodatkowych kosztów.
  • Pani Wiesława Chartanowicz walczyła o swoje prawa w kontekście kredytu konsumenckiego. Sąd nie zdecydował się na zastosowanie sankcji kredytu darmowego w pierwszym procesie.

Darmowy kredyt - o co chodzi?

Sankcja kredytu darmowego to przepis prawny, który umożliwia konsumentowi spłatę kredytu tylko w kwocie pożyczonego kapitału, bez dodatkowych odsetek i kosztów, jeśli kredytodawca złamał przepisy prawa przy udzielaniu kredytu. Jest to forma ochrony przed nieuczciwymi działaniami banków i firm pożyczkowych.

- Sankcja kredytu darmowego to system ochrony prawnej przyznany w ustawie o kredycie konsumenckim. Daje nam on możliwość spłaty kredytu bez prowizji, gdy umowa zawiera konkretne naruszenia. (...) Bank wówczas aktualizuje harmonogram bez spłaty tych kosztów - powiedziała Ewelina Dubicka-Żołnierek, radczyni prawna.

Sankcja kredytu darmowego

Postępowanie pani Wiesławy dotyczyło kredytu konsumenckiego, udzielonego przez jedną z instytucji finansowych. Pierwszy wyrok zapadł przed Sądem Rejonowym w Ełku i był dla kobiety niekorzystny – sąd nie przychylił się wtedy do zastosowania sankcji kredytu darmowego. 

- Przeczytałam o sankcji kredytu w sieci i postanowiłam sprawdzić swoją umowę. Wysłałam ją wówczas do analizy do kancelarii prawnej. Kiedy wiedziałam już, że coś jest nie tak i że jest błąd w mojej umowie, to zdecydowałam się na kropki prawej. W pierwszej instancji przegrałam - powiedziała Wiesława Chartanowicz, wygrała sprawę z bankiem o kredyt konsumencki.

- Sąd w pierwszej instancji oddalił powództwo, a w drugiej nie zgodził się z ustaleniami pierwszej instancji. Bank błędnie ustalił wskaźnik RRSO. Oprócz zamieszczenia wskaźnika jest także wymóg jego prawidłowości. Bank w sytuacji pani Wiesławy obniżył ten wskaźnik, a nie był do tego uprawniony - dodała Ewelina Dubicka-Żołnierek.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości