Początki
Nim Eryk Marks zajął się na dobre sztuką, działał w branży budowlanej i wyjeżdżał za pracą poza granice kraju. Pewnego razu dostał od siostry zakonnej z Siemiatycz propozycję namalowania obrazu, na którą przystał. Z czasem zaczęły się pojawiać kolejne zlecenia i tak oto zrodziło się nowe życiowe zajęcie artysty.
Obrazy podlaskiego artysty
Eryk Marks znany jest ze swoich dzieł powiązanych ze sztuką sakralną. Obrazy zamawiają od niego osoby z całego świata, w tym pewien duchowny z Łotwy, który poprosił o malowidło ukazujące ukrzyżowanie Chrystusa. Artysta tworzy już od 20 lat, jednak dopiero od dekady postanowił liczyć stworzone przez siebie dzieła.
To było okrągłe tysiąc zleceń
- zdradził malarz.
Rzeźby i lodowy hotel
Obrazy nie są jedynymi dziełami, które wychodzą spod jego ręki. Razem ze swoim kolegą Eryk Marks pracował przy tworzeniu hotelu lodowego w Szwecji. Odpowiadali m.in. za ornamenty i łóżko. Co stanowiło dla niego wyzwanie?
Najtrudniejsze to się okazało budowanie z lodu ściany, ponieważ lód pękał
- zdradził.
Artysta wykonuje również rzeźby - dwie znajdują się w jednym z siemiatyckich świątyń, a inne trafiły do Niemiec, Francji oraz Japonii.
Największe dzieło
W jednym z kościołów w Siematyczach, które są azylem Eryka Marksa, znajduje się największe dzieło artysty. To malunki zdobiące ściany we wnętrzach świątyni. Do pomocy zaangażował kolegę, a ich praca nad całością trwała 3 lata. Najtrudniejsze dla malarza było zwalczenie lęku wysokości
18,5 metra jest do samego szczytu tego sklepienia. Były przęsła i na tych przęsłach leżały podesty, a na podestach stała drabina i stałem tam ja. Trochę zdrowia mnie to kosztowało. Przypłaciłem to 3 miesiącami rehabilitacji
- opowiedział Eryk.
Niespełnione marzenia
Choć osiągnął już wiele, Eryk nadal ma marzenia, na których realizację czeka. Zdradził je w rozmowie z Łukaszem Radwanem.
Chciałbym doczekać, dożyć takiej chwili, kiedy będę malował tylko swoje prace, żadnych kopii – portrety ludzi, które są ciekawe
- powiedział artysta.
Zobacz także:
- Pectus wspomina Wojciecha Młynarskiego. „Zdobyliśmy dziesięć wyjątkowych wierszy, które nigdy nie miały melodii”
- Zabawy w domu w czasie pandemii. "Trzeba pobudzić dzieci do kreatywności"
- "W telefonie, na tablecie, ciotka z wujkiem bajki plecie". Gwiazdy wspierają akcję #zostańwdomu
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz