Witrynowe dzieła
Malwa Rytych od kilku ma własną pracownię, w której powstają niewiarygodne projekty sklepowych witryn. Współpracuje w wieloma markami – od modowych po perfumeryjne, kosmetyczne, cukiernicze czy księgarnianie. Jest m.in. autorką kompozycji „Love Machine” nominowanej do prestiżowego międzynarodowego wyróżnienia Frame Awards.
Jeśli ktoś idzie ze spuszczoną głową i nagle kątem oka widzi coś charakterystycznego i jeśli się zatrzyma, to praca jest dobrze wykonana
- oceniła swoją działalność.
Wielkie marki modowe i ich witryny
Malwa Rytych przekonuje, że witryny sklepowe odgrywają ogromne znaczenie w komunikacji konkretnej marki i budowaniu jej wizerunku.
Jeśli chodzi o witryny sklepowe, temat w Polsce jest w ogóle bardzo niszowy. Klienci powoli zaczynają się do tego przekonywać. Na świecie wszystkie marki mają po prostu wpisane w swój grafik, budżet witryny sklepowej. To jest po prostu dla nich oczywiste
- oceniła projektantka.
Rzeczywiście domy modowe stawiają na zapadające w pamięć i przykuwające uwagę kompozycje w swoich butikach. W Nowym Jorku organizowane są nawet wycieczki po Piątej Alei, które polegają na oglądaniu sklepowych witryn.
Jak działa Malwa Rytych?
W swojej pracy Malwa Rytych stawia przede wszystkim na oddaniu ducha marki, dla której tworzy witrynę i przedstawieniu pewnej historii. Samo promowanie produktu schodzi często na dalszy plan. Nie zawsze więc musi pojawiać się on w kompozycji, a jeśli już, to nie stoi w samym centrum uwagi
Nie ma zasady, że to ma błyszczeć i mrygać. W moich witrynach może ze 3-4 razy pojawił się produkt sam w sobie. Te witryny do tej pory nie posiadały produktu
- wytłumaczyła.
Żywotność witryny sklepowej wynosi ok. 3 miesiące. Chodzi o to, że elementy umieszczone w instalacji niszczeją, a sama kompozycja może się opatrzyć przechodniom. Rzeczy, które pojawiły się na wystawie w oknie, po zdemontowaniu trafiają do piwnicy Malwy Rytych, gdzie są przechowywane.
Zobacz także:
- Wirtualne wycieczki po sztuce dostępne od zaraz! Odwiedź wymarzone muzea online
- Pracodawca nie przedłużył jej umowy, więc zaczęła tkać. Swoją pasją zaraziła całą rodzinę i dziś razem tworzą chusty
- Buty z ananasa i jabłek. "Alternatywa dla ludzi, którzy skóry nie będą nosić, bo jest to sprzeczne z ich ideologią"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz