Proces "Froga" oskarżonego o sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy drogowej trwa już niemal trzy lata. Biegły, który zeznawał w miniony wtorek nie zauważył niczego, co mogłoby taką katastrofę spowodować. Czy to oznacza, że "Frog" nie zostanie ukarany? Rozmawialiśmy o tym z prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych i Kolizjach Januszem Popielem i adwokatem Zbigniewem Romanem. Jak ocenili opinię biegłego?