W mediach społecznościowych nie brakuje zdjęć przedstawiających idealne życie zawsze uśmiechniętych i wypoczętych ludzi, chwalących się pięknymi ubraniami i zagranicznymi wycieczkami. To coraz bardziej powszechny obraz, który jednak niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Każdy z nas miewa gorsze dni, a udawanie przed sobą i całym światem, że jest inaczej, może nieść za sobą poważne konsekwencje.
Dlaczego udajemy, że jesteśmy szczęśliwi?
Postawa, która coraz częściej zwraca naszą uwagę w sieci, ma swoje uzasadnienie i choć trudno się do tego przyznać, każdemu z nas zdarzyło się udawać szczęście. Podczas rozmowy w studiu Dzień Dobry TVN, psycholog Joanna Heidtman podkreśliła, że ten rodzaj autoprezentacji to zupełnie naturalne zjawisko. W większości codziennych sytuacji nie odsłaniamy swoich słabości, pokazujemy wyłącznie te przymioty, z których jesteśmy dumni, a resztę ukrywamy niejako za kulisami.
Jesteśmy ubrani w określone cechy, które chcemy pokazać, a resztę trzymamy za kulisami. Jak mówił socjolog Erving Goffman, mamy teatr życia codziennego i te kulisy
- tłumaczyła ekspertka. Zwróciła jednak uwagę na to, że każdy z nas powinien czasami odsłonić się przed drugim człowiekiem. Nie stworzymy bliskiej relacji, jeśli przez cały czas będziemy nakładać na twarz maskę . Każdy z nas ma potrzebę pokazywania się wyłącznie od dobrej strony, ale umiejętność obnażania swoich słabości jest równie istotna.
Do czego prowadzi taka postawa?
Zdaniem specjalistki, w mediach społecznościowych trudno jest otwarcie mówić o słabościach. Zwracając się do dużej grupy osób, zwykle nie chcemy dzielić się przykrymi szczegółami z naszego życia. Przyznawanie się do swoich problemów w sieci uznawane jest nawet za pewnego rodzaju nietakt. Modne jest przede wszystkim tworzenie wyidealizowanego obrazu codzienności , co niestety niesie za sobą poważne zagrożenia.
My sobie to wszyscy robimy. Tworzymy bańkę wyidealizowanego świata, a potem ta bańka zaczyna nas frustrować. Możemy zapomnieć, kim jesteśmy, czego potrzebujemy, co nam wystarcza i co nas cieszy. Część tak bardzo rozpowszechnionej dzisiaj depresji jest tego efektem , ponieważ oddalamy się od siebie samych na rzecz tej niezwykle kolorowej bańki. Przestajemy czuć, bo nie da się czuć emocji wybiórczo
- przekonywała Joanna Heidtman. Dodała też, że można łatwo zatracić się w takiej postawie. Nie powinniśmy jednak dopuścić do takiej sytuacji, ponieważ wtedy trudno będzie nam ocenić, co jest prawdziwe, a co jest jedynie piękną wystawą na pokaz.
Zobacz także:
- "Gelato": najnowsza EPka Margaret jest już dostępna w sieci
- Natasza Urbańska ujawniła swoją nieznaną pasję. "Czy Wy też macie od siebie dwa tak skrajnie różne hobby?"
- Jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka w sieci? "Kiedy rodzice boją się rozmawiać o Internecie, to dzieci to czują"
Wszystkie odcinki Dzień Dobry TVN i Dzień Dobry Wakacje znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Magdalena Brzezińska