Niezwykłe fotografie mikroświatów. "To najpiękniejszy środek na odciski, jaki kiedykolwiek widziałem"

Fotografia mikroświatów
Źródło: Dzień Dobry TVN
Mało kto może zobaczyć świat z takiej perspektywy, z jakiej widzi go Bogdan Mieżyński. Wykonuje zdjęcia mikroskopem, a najbardziej lubi fotografować mikrokryształy "wyhodowane" na szkiełkach, które powstały z substancji codziennego użytku.

Zdjęcia robione mikroskopem

Oryginalne fotografie Bogdana Mieżyńskiego pokazują światy, które znajdują się bardzo blisko nas, ale niewiele osób je odkryło. To od naszej wyobraźni zależy, co zobaczymy na zdjęciach. Jak zaczęła się ta wyjątkowa pasja?

- Po pierwsze na 60. urodziny dostałem od rodziny bardzo fajny obiektyw. Potem kupiłem książkę "Blisko, coraz bliżej" autorstwa pana Marka Misia, który jest takim guru fotografów w Polsce, robiących zdjęcia przez mikroskop. Dotarłem do niego, przez dwa dni zaraził mnie swoim zapałem i wiedzą, a potem drążyłem już temat sam. Robię to od półtora roku i nie zanosi się, żeby to się skończyło - powiedział w Dzień Dobry TVN Bogdan Mieżyński.

Co można sfotografować pod mikroskopem?

Jak się okazuje, wiele substancji, których używamy na co dzień, można łatwo doprowadzić do stanu, w którym przybierają postać mikrokryształów. Należą do nich np. maści z apteki, witamina C, odżywki dla sportowców czy sos sojowy.

- Środek na odciski jest wdzięcznym materiałem, bo bardzo szybko się krystalizuje. Robiąc zdjęcie substancji, nigdy nie wiem, co wyjdzie. To zależy od wielu czynników i warunków, czy się podgrzewa, czy topi - podkreślił fotograf.

Środek na odciski
Środek na odciski
Źródło: Dzień Dobry TVN

- To najpiękniejszy środek na odciski, jaki kiedykolwiek widziałem - stwierdził Damian Michałowski.

Co najdziwniejszego udało się sfotografować Mieżyńskiemu? - Jest taka substancja rodanek potasu, używa się jej na planach filmowych do zrobienia sztucznej krwi. Jest powszechnie dostępna w sklepach chemicznych i tworzy niesamowite wzory - zauważył.

Niezwykła pasja nauczyła pana Bogdana nowego sposobu patrzenia na świat. - Na jednym szkiełku mikroskopowym są tysiące kadrów. Te sceny, które widać na zdjęciach, w rzeczywistości mają rozmiar rzędu ułamków milimetra. Pejzaże są niesamowite, ale trzeba je dostrzec - dodał Mieżyński.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

Autor: Justyna Piąsta

Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości