- V Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów trwał na przełomie lipca i sierpnia 1955 roku.
- Do Warszawy przyjechało wówczas niemal 30 tysięcy młodych ludzi ze 114 krajów.
Warszawa. V Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów
Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów był wydarzeniem organizowanym przez prokomunistyczną organizację młodzieżową kontrolowaną przez Związek Radziecki. Warszawa dołączyła do grona miast gospodarzy po Pradze, Budapeszcie, Berlinie Wschodnim i Bukareszcie. Hasło piątej edycji brzmiało "O Pokój i Przyjaźń".
- To jest przykład komunistycznej maestrii, ponieważ z jednej strony festiwal miał pokazywać radość, jedność w takim wspólnym działaniu na rzecz przede wszystkim pokoju. Natomiast jeżeli chodzi o taką bieżącą działalność polityczną, to dla komunistów był to jasny sposób na infiltrację, pokazywanie również, że komunizm jest najlepszą ideą na świat po II wojnie światowej - tłumaczył Michał Przeperski, Muzeum Historii Polski.
Ważną częścią tego wydarzenia były plakaty.
- Festiwal jest świętem pokoju i Polska siebie prezentuje jako kraj, który o niczym innym nie myśli, ponieważ sam jest ofiarą wojny - wspominał historyk Błażej Brzostek, Muzeum Warszawy.
Festiwalowe lato w 1955 roku
Warszawa na czas festiwalu zmieniła się nie do poznania.
- Było naprawdę bardzo trudno o jakiekolwiek produkty i nagle na te dwa tygodnie pojawiło się absolutnie wszystko. Jest wspomnienie jednej z tłumaczek, że to było po prostu jak cud, jakby przyszła wróżka, pstryknęła palcami i pojawiły się nagle wszystkie produkty. Stadion Dziesięciolecia wybudowany w rekordowym czasie, bo w zaledwie 11 miesięcy specjalnie na potrzeby festiwalu - zaznaczyła Maria Paszyńska, varsavianistka.
Tuż przed imprezą otwarto również Pałac Kultury.
Inauguracja festiwalu
Inauguracja V edycji festiwalu odbyła się 31 lipca 1955 roku na Stadionie Dziesięciolecia. Trybuny wypełniło ponad 70 tys. widzów. Do Polski przybyło niemal 30 tys. uczestników ze 114 krajów.
- Przyjechali ludzie z Włoch, Finlandii, różnych krajów zachodnich. Inaczej się ubierali, inaczej się zachowywali, inaczej się śmiali i okazuje się, że jest to młodzież barwna, otwarta, radosna i że wcale nie jest aż tak straszliwie uciskana, jak o tym mówiła propaganda - podkreślił Jerzy S. Majewski, dziennikarz i varsavianista.
W festiwalu brała udział m.in. Irena Zachorczyńska-Kuncewicz, która zasłynęła z roli pracownicy poczty w "Misiu". Dzięki znajomości j. angielskiego 21-latka pełniła wówczas rolę tłumaczki, zapowiadając narodowe zespoły występujące na placu Na Rozdrożu.
- Zespoły grupy Ameryki Południowej, z Wenezueli, Peru, Ekwadoru były bardzo żywiołowe, bardzo spontanicznie i chciały się dowiedzieć od nas coś o naszym życiu, naszych problemach, a nasze problemy niestety były wtedy bardzo nieciekawe. Były różne śmieszne zakazy, np. źle były widziane długie włosy, nie można było nosić kolorowych skarpetek - wspominała aktorka.
Zobacz cały reportaż Szymona Brózdy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry Wakacje na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Zobacz także:
- PKiN od 70 lat zdobi krajobraz Warszawy. "Najwyższy w Europie w czasach budowy"
- Jak będą wyglądać tegoroczne obchody wybuchu Powstania Warszawskiego? Sprawdź harmonogram 81. rocznicy
- Ile okien, drzwi i schodów ma Wawel? Polak policzył wszystko, co znajduje się w zamku
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: Szymon Brózda
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN