Młodzi Ukraińcy w Polsce
Tatiana Nizowaya jest youtuberką, twórczynią popularnego kanału YT "Ukrainka w Polsce". Kobieta przeprowadziła się do Polski, ale jej rodzina została w mieście Sumy, które jest obecnie jednym z najniebezpieczniejszych miejsc w Ukrainie. - Od pierwszego dnia w tym mieście toczy się walka. Pierwszego dnia weszło tam wojsko, przez to, że znajduje się 40 km od granicy z Rosją. Przez cały ten czas oni nie mogli się wydostać z tego miasta. Niedawno otworzyli korytarze, można już jechać, przyjeżdżają busy, zabierają ludzi, ale niestety oni mieszkają (...) 20 km od miasta i jak otworzyli tę drogę i można było wyjeżdżać, wioska, w której się znajdują, została zaatakowana przez rosyjskich żołnierzy - powiedziała Tatiana Nizowaya.
Na szczęście Tatianie udało się znaleźć taksówkarza, który pomógł jej rodzinie. - Jadą do miasta Połtawa, a potem będą jechać na Lwów - mówiła. Dodała, że sama wspomagała osoby, które zmuszone były uciekać z Ukrainy. - Przyjmowałam moich znajomych, (...), pomogłam znaleźć mieszkanie. Teraz czekam na moją rodzinę. Moja rodzina będzie mieszkać u mnie. Mam dwóch młodszych braci, jeden ma 11 lat, drugi - 16 lat i mamę. (...) Do środy już dotrą do Polski - powiedziała.
W Ukrainie nadal przebywają najbliżsi Natalii Panchenko. - Cieszymy się, że od dwóch dni mniej strzelają tam, gdzie znajduje się moja rodzina. Ale nie wiemy, czy to dobrze, czy to źle. Czy rzeczywiście armia rosyjska zmieniła trop i pójdzie gdzie indziej, czy po prostu się dozbraja i za kilka dni będą większe ostrzały. (...) Jeżeli ktoś miał złudzenia, że na zachodzie Ukrainy, albo gdzieś jest bezpieczniej, to ja tych złudzeń nie mam. Ja widzę, że ci barbarzyńcy, inaczej nie mogę ich nazwać, strzelają wszędzie, gdzie mogą - do przedszkoli, do żłobków, szpitali. Nie uważam, żeby ktokolwiek w Ukrainie mógł powiedzieć, że jest bezpieczny - powiedziała aktywistka.
Jak wygląda życie młodych Ukraińców?
Życie Ukraińców zmieniło się diametralnie. - Dzień zaczyna się od tego, że wstajemy i obdzwaniamy swoich znajomych, czy wszyscy żyją. Jeśli nie mamy z kimś kontaktu, to zaczynamy szukać kogoś, kto może mieć kontakt z tą osobą. Ustalamy, gdzie ona jest. (...) Każdy stara się pomóc, jak może. Ktoś zostaje wolontariuszem i wozi pomoc, ktoś po prostu od 12 dni siedzi w piwnicy, nie może wyjść, kończy im się jedzenie, picie i po prostu nie wiemy, czy wytrwają w tych piwnicach, a wyjść nie mogą, bo cały czas są pod ostrzałami. Ktoś taki, jak my, będąc za granicą, robi jakieś protesty, my np. wczoraj i dzisiaj blokujemy przejście polsko-białoruskie - wyjaśniła Natalia Panchenko.
Aktywistka dodała, że jeżdżą tamtędy tiry, które przewożą towary do Rosji. - To jest skandal. To nie tak miały wyglądać sankcje Unii Europejskiej. (...) Tiry na białoruskich i rosyjskich numerach wiozą towary do Rosji, kiedy Rosja walczy z Ukrainą. Wiozą te towary, żeby wspierać gospodarkę rosyjską, by wspierać armię rosyjską - zakończyła emocjonalnie.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Specustawa o pomocy dla obywateli Ukrainy. Legalny pobyt, świadczenia i wniosek o refinansowanie pobytu
- Leczy pacjentów w szpitalnym schronie. "Może czyjeś życie wydłuży się dzięki temu, że ja tutaj będę"
- Ile Rosja traci przez zaatakowanie Ukrainy? Analitycy podają pierwsze wyliczenia
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News