Zbiórka dla walczącej Ukrainy
Stowarzyszenie DWS stworzyło zbiórkę na rzecz armii ukraińskiej. Jej głównym celem jest zebranie funduszy na kamizelki kuloodporne i balistyczne hełmy kevlarowe. Ukraińscy żołnierze są często wyposażeni jednie w lekką kamizelkę taktyczną, a tylko nieliczni w ciężki, stalowy hełm.
Wojna w Ukrainie
Organizacja zrzesza byłych żołnierzy formacji specjalnych Wojska Polskiego i Policji. Swoim doświadczeniem chcą oni wesprzeć system obronny państwa i kształtować przy tym postawy patriotyczno-obronne obywateli. Już od kilkudziesięciu dni członkowie DWS prowadzą działalność wolontariacką. Wspierają żołnierzy armii ukraińskiej czy Wojska Obrony Terytorialnej w Ukrainie, które dzielnie walczą o swoją ojczyznę.
Kamizelki i hełmy dla ukraińskiej armii
Swoją pomoc oferują poprzez dostawę potrzebnych artykułów - jedzenia, apteczek taktycznych, środków opatrunkowych. Teraz stowarzyszenie chce skupić się głównie na zapewnieniu odpowiedniego sprzętu do walki. Udało mu się nawiązać kontakt z producentem w USA, który gotowy jest dostarczyć dla organizacji po 30 tysięcy sztuk kamizelek i hełmów. Pełny koszt zamówienia to 120 milionów złotych.
Kamizelka kuloodporna typu PLACE CARRIER wyposażona jest w system MOLLE/PALS - niweluje szkody podczas bezpośredniego trafienia pociskiem karabinowym lub pistoletowym. Dzięki temu może kontynuować walkę bez uszczerbku na zdrowiu. Odpowiednio wyprofilowany hełm balistyczny wykonany jest z odpornego kevlaru, przez co chroni głowę przed trafieniem odłamkami lub samym pociskiem. - Ta kamizelka z płytką to koszt 3 tysięcy złotych - wyjaśnił w Dzień Dobry TVN model, Mikołaj Krawiecki.
Zakupione materiały będą bezpośrednio przekazywane do żołnierzy i dowódców po zaakceptowaniu odpowiedniej dokumentacji przez Ambasadę Ukrainy. Stowarzyszenie podpisało stosowny dokument, na mocy którego może przekazać zakupiony sprzęt osobom odpowiedzialnym, z gwarancją, że dotrą we wskazane miejsce, w odpowiednim czasie i nic nie wpadnie w ręce wroga.
Wśród osób, które wspierają akcję są znane twarze polskiego show-biznesu m.in. Alan Andersz, Mikołaj Krawiecki, Mateusz Damięcki, Nergal, Mikołaj Roznerski, Mateusz Banasiuk, Andrzej Piaseczny czy Anna Markowska.
- To wolontariusze, Polacy, Ukraińcy, którzy działają razem w różnych dobrowolnych organizacjach, pomagają najwięcej, jeśli chodzi o zabezpieczenie żołnierza, wolontariusza czy medyka. Około 30% żołnierzy jest zabezpieczonych na wojnie - tłumaczył Mikołaj Krawiecki.
- To jest zweryfikowana zbiórka. Mają bardzo dobre kontakty do fabryki w Stanach, która produkuje te rzeczy -dodaje aktor, Alan Andersz. - Ja bardzo chłopaków wspieram - podsumowuje Mikołaj Krawiecki.
Ty też możesz wesprzeć zbiórkę.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Baby boom. Coraz więcej ukraińskich dzieci przychodzi na świat w polskich szpitalach
- Papież mówi o "szczekaniu NATO" i toleruje Rosję. Dlaczego? "Taka jest linia Franciszka od lat"
- Prezydent Ukrainy przyznał odznaczenie psu-saperowi
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN