Pokazali, co się działo na Rysach. "Ups"

Rysy
Pokazali, co się działo na Rysach. "Ups"
Źródło: Ewg3D/Getty Images
Do mediów społecznościowych trafiło nagranie dokumentujące tłum turystów na Rysach. "W końcu znaleźliśmy miejsce na zdjęcie… po pół godziny szukania wolnego kamienia" - napisał autor. Pod postem posypały się komentarze.
Kluczowe fakty:
  • Rysy to najwyższy szczyt Tatr. Można je zdobyć od strony polskiej lub słowackiej.
  • Tatry biją rekordy popularności – ponad dwa miliony wejść na szlaki w pół roku.     

Dalsza część tekstu pod wideo:

Tomasz Habdas
W góry bez brawury - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Rysy. Tłum turystów - nagranie

Rysy są najwyższym szczytem Polski położonym w Tatrach Wysokich. Choć wejście od "naszej" (a nie słowackiej) strony nie należy do najprostszych, to w sezonie wakacyjnym można tam spotkać wielu turystów.

Ostatnio na wierzchołku góry trudno było znaleźć wolne miejsce, co udokumentowano na nagraniu, które trafiło na instagramowy profil  "tatry_official". Widzimy na nim tłum odpoczywających piechurów z plecakami i sprzętem wspinaczkowym.

Na Rysach w końcu znaleźliśmy miejsce na zdjęcie… po pół godziny szukania wolnego kamienia
- napisał autor.

Film z Tatr wywołał duże emocje wśród internautów. 

"Żenujące są te tłumy na szczycie. Ten musi zjeść śniadanie, tamten zadzwonić do kumpla, że jest na szczycie, a oni muszą zrobić relacje... Zostawcie trochę miejsca dla ludzi, którzy przyjechali w góry", "Zadepczemy te góry", "Ups", "Niedługo trzeba będzie rezerwacje robić", "Dlatego lepiej wejść od słowackiej strony", "Nie rozumiem tych, co denerwują się na innych, że jest tłum, a sami ten tłum robią" - czytamy w komentarzach.

Tatry biją rekordy popularności 

Od początku bieżącego roku do końca czerwca na szlaki Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) weszło łącznie 2 mln 841 osób. Tylko w czerwcu odnotowano 568 tys. 593 wejść na teren parku. "Tatry są wyjątkowe – niewielkie, ale niezwykle różnorodne i unikalne przyrodniczo. Ich popularność nie dziwi" – zaznaczył dyrektor TPN Szymon Ziobrowski w rozmowie z PAP. Jednocześnie, jak podkreślił, skala odwiedzin wiąże się z coraz większą presją na przyrodę oraz infrastrukturę parku. Zdaniem dyrektora obserwowany jest stały wzrost liczby turystów – nie tylko z Polski, ale także z zagranicy – oraz wyraźny powrót do masowej turystyki po pandemii COVID-19. "Zjawisko to widoczne jest na całym świecie i często przekracza poziomy sprzed 2020 roku" – dodał Szymon Ziobrowski. Cieszy jednak, jak zaznaczył, że coraz więcej osób wybiera aktywny wypoczynek w górach. "To zdrowe i potrzebne" – powiedział. Równocześnie dyrektor TPN podkreślił, że park podejmuje działania, by organizacja ruchu turystycznego była jak najbardziej efektywna i jak najmniej uciążliwa dla przyrody.

W polskiej części Tatr dostępnych jest 275 km znakowanych szlaków turystycznych o różnym stopniu trudności – od bardzo łatwych, odpowiednich dla rodzin z dziećmi, po wymagające trasy wysokogórskie z zabezpieczeniami w postaci łańcuchów, klamer i drabinek. Szlaki oznaczane są pięcioma kolorami: czarnym, czerwonym, zielonym, niebieskim i żółtym.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości