Wystarczyła chwila nieuwagi, a 2-latka mogła utonąć. "Patrzyło na nią sześć dorosłych osób"

GettyImages-1474939852
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak zadbać o bezpieczeństwo na wakacjach?
Jak zadbać o bezpieczeństwo na wakacjach?
Wakacje bez paszportu
Wakacje bez paszportu
Tego nie rób podczas wakacji
Tego nie rób podczas wakacji
Wolontariat - ciekawy sposób na wakacje
Wolontariat - ciekawy sposób na wakacje
Bezpieczne wakacje Twojego dziecka
Bezpieczne wakacje Twojego dziecka
Uroki i magia wakacji w starym stylu
Uroki i magia wakacji w starym stylu
Najlepsze książki na wakacje - co czytać latem?
Najlepsze książki na wakacje - co czytać latem?
Kiedy wakacje stresują, zamiast cieszyć
Kiedy wakacje stresują, zamiast cieszyć
Na wakacje na Śląsk
Na wakacje na Śląsk
Rodzice dobrze wiedzą, że przy maluchu oczy należy mieć dookoła głowy. Wystarczy chwila nieuwagi, by dziecko naraziło się na niebezpieczeństwo. Przekonała się o tym pewna mama, której 2-letnia córeczka w ciągu kilku sekund z leżaka przemieściła się do wody.

Bezpieczeństwo dzieci nad wodą

Historia Rachel powinna być przestrogą dla wszystkich rodziców. Mama dwójki dzieci podczas przyjęcia urodzinowego starszego syna niemal nie dostała zawału. Wszystko za sprawą młodszej córki. 2-latka przez cały czas bawiła się w basenie w kamizelce. Gdy impreza zbliżała się ku końcowi, rodzicielka wyciągnęła ją z wody, owinęła w ręcznik i posadziła na leżaku.

Co ciekawe, obok stało aż sześć osób dorosłych, zatem mama poczuła przyzwolenie, by na chwilę się odwrócić i zająć pakowaniem toreb.

- Poczułam, że mogę na chwilę spuścić ją z oka. W końcu, co może pójść nie tak przy 6 dorosłych ludziach, stojących obok? - tłumaczyła Rachel w rozmowie dla tyla.com. Jak się okazało, wiele. Była to najgorsza decyzja.

2-latka mogła utonąć przez chwilę nieuwagi

Wystarczyło kilka sekund, by dziewczynka zwinnie wstała z leżaka i ponownie wskoczyła do wanny z hydromasażem. Gdy kobieta zdała sobie sprawę z nieobecności córki, natychmiast ruszyła z pomocą. Dziecko znalazła w wodzie, twarzą do dołu.

- Zawsze mówią, że w nagłych wypadkach czas zwalnia... To dziwne uczucie, kiedy ci się to przytrafia. To, co musiało trwać tylko kilka sekund, a wydawało się wiecznością – opowiadała Rachel serwisowi tyla.com.

Do akcji wkroczył także jej mąż. Rodzice jak najszybciej mogli wyciągnęli dziecko z wody, niestety mała nie oddychała. Tata zaczął udzielać córce pierwszej pomocy, a gdy ta tylko odzyskała oddech, natychmiast pojechali do szpitala. Na miejscu lekarze podjęli decyzję o przetransportowaniu helikopterem 2-latki z placówki do szpitala dziecięcego. Po 24 godzinach spędzonych pod respiratorem dziewczynka wróciła do domu.

Choć sytuacja zakończyła się szczęśliwie, stres i trauma, jaką przeżyli rodzice, pozostanie z nimi na zawsze. Teraz oboje przestrzegają, aby nigdy nie spuszczać wzroku z maluchów nawet na chwilę, szczególnie gdy znajdujemy się obok zbiorników z wodą. Wystarczą zaledwie sekundy, by doszło do tragedii.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości