Pieniądze vs przyjaźń oczami dzieci
Reporter Dzień Dobry TVN Bartek Dajnowski porozmawiał z uczniami szkoły podstawowej na temat pieniędzy, które otrzymali w dniu przystąpienia do pierwszej komunii świętej. Jednym z bohaterów materiału był 13-letni Mateusz. Chłopiec stwierdził, że otwieranie kopert z pieniędzmi i liczenie banknotów jest najbardziej ekscytującym wspomnieniem z uroczystości. Młodzieniec wyznał również, że otrzymanie 9 tysięcy złotych zmieniło jego pogląd na najważniejsze w życiu kwestie. Kiedyś czerpał on bowiem mądrość z bajek, w których mówiono o sile dobra. Teraz natomiast finanse stały się dla niego nadrzędną wartością.
- Moi rodzice zdecydowali za mnie, że wszystko pójdzie na meble, szczególnie na łóżko składane. (...) Ja oszczędzałbym na przyszłość - dodał Mateusz.
Innego zdania na temat wagi pieniędzy jest natomiast 13-letni Bartek. - Wydałem 5 tysięcy na komputer i zostawiłem sobie na rower 2 albo 3 tysiące w takiej kopercie, ale się przeprowadzaliśmy i koperta niestety znikła, już nie ma koperty. Pewnie gdzieś są [pieniądze - przyp. red.] i się znajdą - oznajmił bez większego smutku przed kamerami. Chłopiec wyjaśnił, że nie przejmuje się zaginięciem tak dużej kwoty, ponieważ istotniejsze w życiu są relacje z ludźmi, chociażby przyjaźń.
Gdzie są pieniądze z pierwszej komunii?
Młodzi rozmówcy Bartka Dajnowskiego w większości przypadków przyznawali się do tego, że kontrolę nad otrzymanymi w dniu przyjęcia sakramentu prezentami mają ich opiekunowie.
- Ja mam tak, że jak będę chciała większy wydatek zrobić, to dopiero skorzystamy z tych pieniędzy z komunii - wytłumaczyła 10-letnia Dobrosława, która nie wie dokładnie, ile pieniędzy otrzymała.
- Ja dostałam bardzo dużo biżuterii, dostałam pieniążki. 21 tysięcy złotych. Wydałam na hulajnogę elektryczną dla mnie i dla mojego taty, i zainwestowałam w złote monety. To był pomysł mamy, że będę miała na przyszłość - oznajmiła 11-letnia Małgorzata.
11-letnia Natasza rozporządzała kwotą z kopert razem z rodzicami. Dzięki otrzymanej sumie wymieniła w pokoju stare szafki na nowsze modele.
O magicznym zniknięciu pieniędzy wspomnieli natomiast 11-letnia Lena oraz 13-letni Hubert. - Teraz chcę jeszcze wydać na gitarę, a tak to nie wiem, jakoś tak same zniknęły - stwierdziła dziewczynka. - Dostałem chyba gdzieś tak 12-15 tysięcy złotych. Nie wiem, gdzie one są. Część poszła na meble. Pewnie rodzice gdzieś zabrali, wydali na coś. Pytałem, co z nimi, a mama mi mówi, że wszystko wydałem - zaznaczył chłopiec.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Eksperyment Dzień Dobry TVN. Pijany ojciec szedł z córką w centrum miasta. Czy ktoś zareagował?
- Kobieta stała z mężczyzną i wykonywała taki gest. Ile osób zareagowało?
- Czy Twoje dziecko otworzy drzwi nieznajomemu? "Sami się do tego często nie stosujemy"
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Bartek Dajnowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN