Niebezpieczne challenge
Nie ma co ukrywać - TikTok, Instagram i YouTube są dziś potęgą pomysłów na zabawy dla dzieci i młodzieży. Aplikacje przyciągają miliony użytkowników i niosą ze sobą wiele ambiwalentnych emocji. Z jednej strony to właśnie tam znaleźć możemy wiele pożytecznych rad, przepisów czy pomysłów na szybkie przyswojenie wiedzy, z drugiej strony to także niekończąca się przestrzeń niebezpiecznych pomysłów. I o takich "wyzwaniach" warto uświadomić rodziców. Bowiem dzieciaki coraz częściej biorą udział w "challengach", które w konsekwencji mogą mieć opłakane skutki. Spożywanie trujących substancji, dokonywanie kaskaderskich wyczynów czy prowokowanie do samookaleczenia i zachowań destrukcyjnych – to tylko niektóre z pomysłów. Dlaczego maluchy i nastolatkowie dokonują takich czynów?
Jak podkreśla Dagmara Kokoszka-Lassota dzieci, nie lubią nudy. Takie challenge wymyślane są dla podbicia zasięgów i "robienia" czegoś w czasie wolnym. Jesteśmy już tak przebodźcowani i zmęczeni, że szukamy nowych wrażeń. Bo to wydaje się nowe, łatwe i szybko dostępne. Co więcej, dzięki takim wyzwaniem można zrobić "karierę" w sieci, a na to liczą też młodzi ludzie. W ostatnim czasie moda na internetowe wyzwania mocno przybiera na sile. Dużo już widzieliśmy i zrobiliśmy, więc szuka się wciąż nowych form dostarczania sobie adrenaliny. Niestety zdaniem ekspertów trend ten będzie zmierzał w coraz gorszym kierunku, ponieważ jest na to społeczne przyzwolenie.
Ostatnio media informowały o tzw. "Fort Ours Challenge", w ramach którego dzieci zachęcane są do "zniknięcia bez śladu". Niestety, jak się okazuje, niektóre z nich faktycznie znikały. Uczestnicy tego wyzwania otrzymują punkty za zaniepokojenie rodziców i zaangażowanie społeczności w poszukiwania, co jest niezwykle niepokojące. Kolejne alarmujące wyzwanie to "Benadryl Challenge", znalezione na platformie TikTok, w którym nastolatki zachęcane są do przyjmowania niebezpiecznych dawek leków, co już doprowadziło do śmiertelnych zatruć. Jest też wyzwanie, w którym dzieci mają wstać w nocy i odkręcić wszystkie kurki z gazem, co pokazuje, jak niebezpieczne i bezmyślne mogą być te "zabawy", czy "Tide Pod Challenge", polegające na jedzeniu kapsułek do prania. Dlatego niezwykle ważne jest, aby rodzice i opiekunowie rozmawiali ze swoimi pociechami o zagrożeniach związanych z internetowymi wyzwaniami i monitorowali ich aktywność w mediach społecznościowych.
- Pomysłów jest mnóstwo, tylko trzeba na to zwrócić uwagę i pomyśleć, co zrobić, aby to zatrzymać. Im bardziej niebezpieczny challenge, tym lepiej. Chodzi o to, że bardzo często transmitowane jest na żywo. Im bardziej jest to niebezpieczne, tym chętniej jest oglądane, bo dostarcza emocje. Tak naprawdę te wyzwanie nieumyślnie podrzucili dziecko dorośli, ale robili to w dobrej wierze. Było świetne zadanie, gdzie robiło się zdjęcie brudnej przestrzeni, potem się ją sprzątało i pokazywało efekty. To było społecznie dobre. Dzieci nie odróżniają tych rzeczy, robią teraz wszystko dla lików – powiedziała ekspertka ds. mediów społecznościowych.
- Przyczyn takiego zachowania może być wiele. Sam wiek dojrzewania jest wrażliwym okresem, dziecko rośnie fizycznie, ale nie nadąża za tym pewna część mózgu. Dzieci nie mają jeszcze wyobraźni i nie widzą konsekwencji – tłumaczyła Marta Bąkowska, specjalistka psychologii klinicznej dzieci i młodzieży.
Jak rozpoznać, że dziecko może być uwikłane w niebezpieczne wyzwanie internetowe?
Psychologowie zwracają uwagę na fakt, że media społecznościowe powinny być dostępne dla dzieci od trzynastego roku życia, zgodnie z regulaminami platform, jednak często dochodzi do obchodzenia tych zasad. Kluczowe jest, aby rodzice mieli wgląd w to, co ich pociechy robią w Internecie i regularnie z nimi rozmawiali o bezpiecznym korzystaniu z mediów społecznościowych. Pamiętajmy, że wiele tragedii można uniknąć przez odpowiedzialne korzystanie z Internetu i mediów społecznościowych, a rozmowa i edukacja w tym zakresie są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa najmłodszym.
- Platformy społecznościowe tłumaczą się tym, że informują w regulaminie, że te media są od 13. roku życia. Często za zgodą rodziców dzieci zawyżają wiek i zakładają konta – zauważyła ekspertka ds. mediów społecznościowych Dagmara Kokoszka-Lassota.
Jak rozpoznać, że dziecko może brać udział w niebezpiecznym wyzwaniu?
- Zmiana zachowania: jeśli dziecko staje się bardziej zamknięte w sobie, unika kontaktu z rodziną, jest nerwowe lub agresywne, może to być sygnał, że coś jest nie tak.
- Nadmierne korzystanie z Internetu: zwróć uwagę na czas spędzany przez dziecko w sieci, zwłaszcza jeśli robi to w ukryciu lub w nietypowych godzinach.
- Zmiany w aktywności w mediach społecznościowych: nagłe zmiany w tym, jak i ile dziecko publikuje w mediach społecznościowych, mogą wskazywać na udział w wyzwaniu.
- Niepokojące treści na urządzeniu dziecka: jeśli zauważysz na urządzeniu dziecka niepokojące zdjęcia, filmy lub aplikacje, może to być znak, że uczestniczy ono w niebezpiecznym wyzwaniu.
- Tajemniczość: dzieci uwikłane w niebezpieczne wyzwania często są tajemnicze co do swoich działań w Internecie.
Co robić, gdy nasze obawy się potwierdzą? Warto zacząć od otwartej i spokojnej rozmowy z dzieckiem. Zapytaj o jego aktywności w Internecie, nie oceniając i nie wywierając presji. Ważne jest, aby poczuło się ono bezpiecznie, dzieląc się swoimi doświadczeniami. Punkt drugi to edukacja. Edukuj dziecko na temat potencjalnych zagrożeń w Internecie, w tym niebezpiecznych wyzwań. Naucz je krytycznego myślenia o treściach, z którymi się spotyka. Po trzecie - monitoruj. Bez inwigilacji, ale z troską, sprawdzaj aktywność dziecka w Internecie. Użyj narzędzi kontroli rodzicielskiej, aby ograniczyć dostęp do szkodliwych treści. Najważniejsza rzecz - wsparcie. Zapewnij dziecku wsparcie emocjonalne. Jeśli jest to konieczne, poszukaj pomocy u specjalistów, takich jak psycholog dziecięcy. Ostatnie to ustawienie zasad. Ustalcie wspólnie zasady korzystania z Internetu, w tym limity czasowe i rodzaje akceptowalnych aktywności.
- Dzieci bardzo często czują instynktownie, że to, co zrobili, nie jest okej. Kiedy rodzice zaczynają zabierać telefon, dzieci boją się, reagują stresem. Dziecko musi wiedzieć, że rodzic jest po to, żeby pomóc, a nie krytykować – podsumowała psycholożka.
Niebezpieczne wyzwania wśród dzieci i młodzieży - czat
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 13-latka choruje na depresje. "Była wzorowym uczniem, teraz ma siwe włosy"
- Kiedy nastolatek czuje się odrzucony. "Rodzice w większości mają wyrąbane na dzieci"
- Wspierała jej syna, dziś sama potrzebuje pomocy. "Prosiła rodzeństwo o sikanie do pojemniczka"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News