54-latka urodziła własnego wnuka. "Mama i ja jesteśmy bardzo blisko"

54-latka urodziła własnego wnuka
54-latka urodziła własnego wnuka
Źródło: Pekic/Getty Images
Maree Arnold postanowiła pomóc swojej córce w spełnieniu marzenia o powiększeniu rodziny. Została surogatką, ponieważ Meagan White od 17. roku życia wiedziała, że nie może zajść w ciążę. Dwa tygodnie temu 54-letnia Australijka urodziła własnego wnuka. Jak do tego doszło?

Czym jest zespół MRKH?

54-letnia Maree Arnold z Lilydale na Tasmanii wychowała w swoim życiu piątkę dzieci. 11 lat temu okazało się, że jedna z jej pociech cierpi na rzadką chorobę. Meagan White została zdiagnozowana w wieku 17 lat na zespół Mayera-Rokitansky'ego-Küstera-Hausera (MRKH), który dotyka jedną na 4,5 tys. kobiet. Zaburzenie to objawia się wrodzonym niedorozwojem macicy lub pochwy.

- Kiedy byłam nastolatką, czekałam na rozpoczęcie swojego cyklu miesiączkowego i to się nigdy nie zdarzyło. Poszłyśmy z mamą do lekarza i odkryłyśmy, że mam MRKH, co oznacza, że ​​urodziłam się bez macicy i dlatego nigdy nie miałam miesiączki - mówiła Meagan White w rozmowie z "Daily Mail".

Wiadomo było, że przez MRKH Meagan nigdy nie będzie mogła być w ciąży. Jako nastolatka nie myślała o tym zbyt wiele. Wszystko zmieniło się w 2015 roku, kiedy poznała swojego obecnego męża Clayde'a. Zapragnęła zostać matką i założyć rodzinę.

Maree Arnold urodziła swojego wnuka

W 2019 r. para Australijczyków znalazła w Kanadzie surogatkę. Dziewczyna zaszła w ciążę w grudniu tego samego roku, jednak kilka miesięcy później Meagan i Clayde dowiedzieli się, że u ich córeczki nie rozwinęły się nerki i z tego powodu nie przeżyje. Byli załamani. Do tego wkrótce nadeszła pandemia i podróże zagraniczne zostały zabronione. Para myślała, że nie będzie mogła zrealizować swojego marzenia o powiększeniu rodziny.

Sytuację przeżywała także matka Meagan, Maree. Kobieta była gotowa zrobić wszystko, by pomóc swojej córce. Postanowiła, że zostanie surogatką, choć - jak przyznała - obawiała się na początku, że lekarze uznają ją za "zbyt starą" na noszenie dziecka. Po wykonaniu szeregu badań okazało się jednak, że jest to możliwe. Choć 54-latka przeszła już menopauzę, podano jej leki, które odwróciły ten proces i pogrubiły wyściółkę macicy, aby przygotować ją do ciąży. Udało się i Maree Arnold została surogatką. Po jakimś czasie zdecydowała się razem z córką udzielić kilku wywiadów, by podnieść świadomość ludzi. Chciały, by pragnące powiększenia rodziny osoby wiedziały, że takie rozwiązania są możliwe.

- To takie zabawne - przez pierwsze 20 tygodni martwiłam się o dziecko, później martwiłam się o mamę. Mama i ja jesteśmy tak blisko, że codziennie rozmawiamy. Nie potrafię nawet wyrazić słowami, jak bardzo jestem jej wdzięczna. To takie wyjątkowe. Nie ma nikogo innego, z kim chciałabym przez to przechodzić - wyznała Meagan White w "Daily Mail".

Mały chłopiec o imieniu Winston przyszedł na świat 13 stycznia 2022 roku przez cesarskie cięcie. Zarówno on, jak i 54-latka czują się dobrze.

Zobacz także:

Autor: Sabina Zięba

Źródło: Daily Mail

Źródło zdjęcia głównego: Pekic/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości