Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.
Włochy. Pozwała sąsiadkę za chodzenie w szpilkach
W mieście Sesto Fiorentino we Włoszech pewna kobieta uskarżała się, że jej sąsiadka z góry nieustannie chodzi w butach na obcasie, robiąc przy tym wielki hałas. Problem polegał na tym, że podłoga w mieszkaniu miłośniczki szpilek była wyłożona porcelanowym gresem. To wysokiej jakości, odporny i trwały materiał, ale o słabych właściwościach dźwiękochłonnych. Właśnie dlatego, gdy sąsiadka wkładała na stopy wysokie buty, każdy jej krok był dobrze słyszany w mieszkaniu poniżej.
Kobieta, która miała dość stukotu, skarżyła się również na spadające przedmioty, które odbijały się o podłogę i powodowały huk. Donośne dźwięki były słyszane w dzień i w nocy, co wywoływało u niej, jak tłumaczyła, "stan chronicznego niepokoju".
Odszkodowanie za hałasy
Kobieta postanowiła pozwać sąsiadkę. Tłumaczyła przed sądem, że codzienny hałas stał się źródłem stresu i nie może zaznać spokoju we własnym domu.
Przed wydaniem ostatecznego wyroku, sąd nakazał pozwanej, by podjęła działania w celu zniwelowania stukania i pukania. Fanka szpilek położyła w mieszkaniu aż 17 dywanów, jednak sąd nie uznał tego za okoliczność łagodzącą i stwierdził jej winę. Zgodnie z wyrokiem ma zapłacić sąsiadce z dołu odszkodowanie w wysokości 10 tys. euro (ponad 40 tys. zł).
Zobacz także:
- UWAGA! Sąsiedzki konflikt wymknął się spod kontroli. Skończyło się na bombie pod domem
- Pies sąsiadów ciągle szczeka. Jak powinniśmy zareagować?
- Kupił dom i zaczęły się poważne kłopoty. "Oni lubią robić innym problemy"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło: today.it
Źródło zdjęcia głównego: Pheelings Media/Getty Images