Wisła wysycha - zbliżamy się do rekordowo niskiego poziomu wody
Ostatnie upały spowodowały znaczny spadek poziomu wody w Wiśle. Coraz częściej widoczne jest dno rzeki. Według danych IMGW od czwartku 21 lipca, poziom ten systematycznie spada. W poniedziałek o godzinie 6 rano wynosił zaledwie 31 centymetrów. Najniższy poziom zanotowano w 2015 i 2018 roku, wynosił on wtedy 26 cm. Obecnie niebezpiecznie zbliżamy się do tego niechlubnego i niebezpiecznego rekordu.
Jak przetrwać upały?
Opadający stan wody odkrywa nie tylko kamienne wyspy i piaszczyste dno, ale również śmieci, które ludzie wyrzucają do wody. W poniedziałek zgłoszono również, że w rzece pływają śnięte ryby, unoszące się w pobliżu Mostu Północnego w Warszawie. Można je również dostrzec na coraz niższych brzegach Wisły.
Już w piątek (22 lipca) z powodu niskiego poziomu wody, konieczne było wstrzymanie kursowania warszawskich promów: Słonki, Pliszki oraz Wilgi. Te zostały zawieszone już po raz drugi w tym roku, kiedy poziom wody wynosił zaledwie 37 centymetrów.
Alarmująca sytuacja na Wiśle
Na tak niski poziom wody ma wpływ sytuacja meteorologiczna - przedłużające się upały oraz niewielkie opady deszczu. Na najbliższe dni zapowiadane są deszcze, jest więc nadzieja, że poziom wody w Wiśle się podniesie. Z drugiej strony, zastępca komendanta Społecznej Straży Rybackiej przy kole 62 POTOK w Warszawie, Paweł Ciołek informował o tym, że śnięte ryby pojawiły się po sobotnich obfitych deszczach.
- Po tym, jak wylewała się brudna, śmierdząca woda z kanału burzowego przy Moście Północnym, wysłaliśmy patrol nad wodę, który potwierdził zaistniałą sytuację - relacjonował.
Więcej przeczytasz na TVN24
Zobacz także:
- Jakość wody w Wiśle pod lupą naukowców. Ze ściekami do rzeki trafiają różnego typu środki medyczne, a nawet narkotyki
- Wzdłuż Wisły przez całą Polskę. "Ta rzeka ma swój urok i magnetyzm"
- Ujście Wisły na światowej liście najcenniejszych obszarów wodno-błotnych
Autor: Teofila Siewko
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Tao Xu/Getty Images