Kobieta zaatakowała dziecko na placu zabaw. Policja prosi o pomoc w jej odnalezieniu

Agresywna kobieta zaatakowała dziecko na placu zabaw
Agresywna kobieta zaatakowała dziecko na placu zabaw
Źródło: Annie Otzen/Getty Images
Agresywna kobieta niespodziewanie zaatakowała półtoraroczne dziecko na jednym z placów zabawa w Warszawie. Policja publikuje wizerunek podejrzanej i prosi o pomoc w jej odnalezieniu.

Dalsza cześć tekstu znajduje się poniżej.

DD_20240316_Dzieci_REP
Jak chronić dzieci przed przemocą?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Do zdarzenia doszło w lipcu na placu zabaw przy ul. Kochanowskiego w Warszawie.

Kobieta zaatakowała dziecko na placu zabaw

Funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego bielańskiej komendy prowadzą postępowanie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej małoletniego. Czynu dopuściła się kobieta. Agresorka podeszła do półtorarocznego dziecka, które siedziało na huśtawce i zaczęła je szarpać.

Zdaniem matki poszkodowanego malca agresorka miała "wyszarpać dziecko z huśtawki i rzucić nim".

Kobieta zaatakowała dziecko na placu zabaw. Policja prosi o pomoc

Mimo że do zdarzenia doszło w lipcu, to policjantom wciąż nie udało się ustalić kim jest agresywna kobieta. Dlatego służby zdecydowały się opublikować wizerunek agresorki. - Wszyscy, którzy rozpoznają i mogą pomóc w ustaleniu tożsamości kobiety są proszeni o kontakt telefoniczny pod numerami (47) 723-12-87, (47) 723-71-55, (47) 723-71-56. Informacje można także przesyłać za pośrednictwem poczty elektronicznej na adres: oficer.prasowy.krp5@ksp.policja.gov.pl, powołując się na numer sprawy D-I-4613/24 - podała warszawska policja. 

O pomoc w ustaleniu personaliów kobiety - za pośrednictwem mediów społecznościowych - poprosiła również matka dziecka. - Dorosła kobieta napadła na mojego 1,5-rocznego syna. Wyszarpała go z huśtawki po czym nim rzuciła. Dzięki szybkiej reakcji osób postronnych udało się zapobiec większemu nieszczęściu, ale sprawczyni uciekła z miejsca zdarzenia. Prowadzone jest postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej, jednak jak to często bywa, sprawczyni nie udało się odnaleźć - czytamy w poście, który kobieta zamieściła na Facebooku.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości