Turyści z całego świata w kłopocie. Egipt zamyka niektóre hotele

Hotele w Egipcie muszą zostać zamknięte. W sześciu ośrodkach wypoczywają obecnie 2 tys. osób
Hotele w Egipcie muszą zostać zamknięte. W sześciu ośrodkach wypoczywają obecnie 2 tys. osób
Źródło: Getty Images/Mlenny
Ministerstwo Turystyki i Starożytności Egiptu zostało zmuszone do podjęcia pilnej decyzji. Wypełnione obecnie turystami z całego świata hotele zamykają się. Jak się okazuje, za wszystkim kryją się istotne naruszenia związane z niskim poziomem wymagań sanitarnych.
Artykuł w skrócie:
  • Ministerstwo Turystyki i Starożytności Egiptu podjęło decyzję o zamknięciu sześciu hoteli
  • Ten stanowczy krok związany jest z naruszeniem ważnych kwestii dotyczących bezpieczeństwa gości
  • Jakie błędy popełniono?

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:

DD_20250621_Wakacje
Czy Egipt i Turcja to dziś bezpieczne kierunki?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Ministerstwo zdecydowało. Hotele pełne turystów muszą się zamknąć

Decyzją Ministerstwa Turystyki i Starożytności Egiptu, zamkniętych ma zostać sześć hoteli, które znajdują się w Hurghadzie, Marsa Alam oraz Sahl Hasheesh. Choć obecnie są one pełne turystów z różnych zakamarków świata, podróżni będą musieli zrezygnować ze swoich wczasów. Jak do tej pory, nazwy kurortów nie zostały jednak podane, by nie powodować niepotrzebnego zamieszania bądź ewentualnych roszczeń o odszkodowania ze strony ich gości.

Jak podaje portal hurghada24, powołując się na decyzję ministerstwa, hotele te zostaną oficjalnie zamknięte w chwili, gdy "ostatni turysta je opuści po zakończeniu swojej rezerwacji".

Warto przy tym podkreślić, że obecnie, we wspomnianych sześciu obiektach turystycznych, wypoczywa około 2 tys. osób.

Skąd nagła decyzja o zamknięciu egipskich ośrodków wypoczynkowych?

Jak poinformowało Ministerstwo Turystyki i Starożytności Egiptu w oficjalnym komunikacie, wspomniane sześć hoteli dopuściło się poważnych naruszeń, związanych z niskim poziomem wymagań sanitarnych oraz brakiem licencji na funkcjonowanie.

"Stwarzają tym zagrożenie dla zdrowia i negatywnie wpływają na jakość usług, które są świadczone" - czytamy w dokumencie.

Zamknięcie hoteli to wynik ostatnich prac komisji sprawdzającej jakość usług turystycznych w prowincji Morza Czerwonego. To właśnie ona dopatrzyła się poważnych nieprawidłowości w kwestiach przechowywanej i podawanej gościom żywności, niskiego poziomu higieny, a także złego funkcjonowania placówek medycznych i braku odpowiednich licencji.

Co więcej, okazuje się, że problem ten może dotyczyć większej ilości ośrodków. Obecnie kolejne 40 hoteli ma uporać się z poprawą jakości swoich usług. 15 z nich otrzymało natomiast "ostateczne ostrzeżenia". Brak wdrożenia odpowiednich działań będzie więc równoznaczny z zamknięciem następnych kurortów.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości