Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Do wypadku doszło w niedzielę, 13 października, około godziny 21.00 na ulicy Niedomickiej w Tarnowie.
Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby
Aspirant sztabowy Paweł Klimek z tarnowskiej komendy miejskiej poinformował, że auta zderzyły się na tak zwanych polach klikowskich. - Z przekazanych nam informacji wynikało, że samochód marki bmw uderzył w prawidłowo jadące auto marki peugeot. W pierwszym pojeździe jechały dwie osoby, w drugim pięć - w tym jedno dziecko - tłumaczył policjant.
Funkcjonariusz dodał, że wezwane na miejsce służby ratunkowe w pierwszej kolejności skupiły się na uwolnieniu dwóch osób, które podróżowały bmw. - 19-letni kierowca i jego 17-letnia pasażerka byli zakleszczeni w pojeździe - wyjaśnił asp. sztab. Klimek. Kiedy udało się uwolnić nastolatków ratownicy medyczni rozpoczęli reanimację. - Niestety, walki o życie tych młodych ludzi nie udało się wygrać. Mężczyzna i kobieta nie żyją - powiedział policjant. Pomocy medycznej potrzebowali również pasażerowie drugiego auta. Wśród nich było dziecko.
Tragiczny wypadek w Tarnowie. Jak do niego doszło?
- Z informacji, które otrzymaliśmy od świadków zdarzenia wynika, że bmw jadące w kierunku centrum Tarnowa wyprzedzał kolumnę samochodów. Kiedy chciał schować się za ostatni z wyprzedzanych pojazdów, kierowca bmw stracił panowanie nad pojazdem i został wyrzucony na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z innym autem - przekazał rzecznik tarnowskiej komendy miejskiej.
Policjant poinformował, że okoliczności zdarzenia wyjaśni śledztwo. - Na miejscu zabezpieczyliśmy materiały dowodowe, na podstawie których przeprowadzona zostanie dokładna rekonstrukcja tragedii - zaznaczył asp. sztab. Klimek.
Dodał, że w czasie, kiedy doszło do wypadku w Tarnowie były niekorzystne warunki atmosferyczne. - Droga była mokra, dodatkowo na jezdni zalegają spadające z drzew liście, które dodatkowo zmniejszają przyczepność kół samochodów do podłoża - zaznaczył policjant.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 86-latka od lat nie może doprosić się o remont dachu. "Za chwilę może dojść do tragedii
- Firma ochroniarska czy prywatna armia? "Wygląda jak bandycki napad"
- Brak dachu nad głową i trauma. Sytuacja po powodzi. "W jednej chwili straciłam wszystko"
Autor: bż/ft/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Bilanol/Getty Images