Szef MEiN Przemysław Czarnek w Programie I Polskiego Radia był pytany o perspektywę szczepienia uczniów przeciw koronawirusowi i ewentualne rekomendacje w tym zakresie.
- Wszystko idzie w tym kierunku, żeby w wakacje dzieci i młodzież mogły się szczepić przeciw COVID -19 – powiedział minister. Zaznaczył też, że badania nad szczepieniami dzieci i młodzieży są daleko posunięte, a wnioski bardzo dobre.
Szczepienie uczniów w Polsce. Kiedy będziemy mogli zaszczepić dzieci?
Temat szczepienia uczniów był poruszony podczas spotkania Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w zeszłym tygodniu.
– Informacje pana prof. Andrzeja Horbana (głównego doradcy premiera ds. COVID-19 – przyp. red.) były optymistyczne. Badania nad szczepieniami dzieci i młodzieży są daleko posunięte i wnioski z tych badań są bardzo dobre. Zdaniem pana profesora, mogę tę informację przekazać, wakacje będą tym terminem, w którym dzieci i młodzież będą mogły się szczepić – mówił szef MEiN.
Zastrzegł jednocześnie, że "nie ma jeszcze ostatecznych rekomendacji, bo nie ma ostatecznych wniosków z badań, ale wszystko idzie w takim kierunku".
Dopytywany, czy będą to szczepienia obowiązkowe odpowiedział, że rozstrzyganie tej kwestii nie jest zadaniem ministra edukacji.
- Nie odpowiem na pytanie, czy będą to obowiązkowe szczepienia. Wydaje mi się, że nie, tak ja w przypadku dorosłych – powiedział Przemysław Czarnek.
Szczepienia przeciwko COVID-19 nastolatków - zgoda w tym tygodniu
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) jeszcze w tym tygodniu wyda zgodę na użycie szczepionki Pfizera przeciw COVID-19 u dzieci powyżej 12. roku życia - informują dziennik "New York Times" i agencja Associated Press. Do ogłoszenia decyzji ma dojść około miesiąc po tym, jak Pfizer poinformował o pozytywnych wynikach badań wśród dzieci w wieku 12-15 lat. To umożliwi zaszczepienie nastolatków przed nowym rokiem szkolnym.
W badaniu obejmującym 2250 dzieci nie stwierdzono ani jednego przypadku zakażenia wśród zaszczepionych i 18 infekcji w grupie placebo. Efekty uboczne szczepionki były takie same, jak w przypadku dorosłych - gorączka, bóle głowy i mięśni - i były silniejsze po drugiej dawce.
Według źródła agencji AP decyzja w sprawie dopuszczenia do szczepień tą szczepionką młodszych dzieci spodziewana jest jesienią. Latem ma natomiast zapaść decyzja w sprawie stosowania szczepionki Moderny u dzieci w wieku powyżej 12 lat.
W ostatnich dniach akcja szczepień w USA zdecydowanie spowolniła w obliczu faktu, że duża część chętnych osób już miała okazję się zaszczepić. Co najmniej jedną dawkę preparatu otrzymało dotąd 44 proc. ludności kraju.
Władze mają nadzieję, że zaszczepienie młodszych pomoże zredukować liczbę zakażeń w kraju i pozwoli na normalne otwarcie szkół w przyszłym roku szkolnym. Jednocześnie, jak donosi "NYT", czołowi eksperci spodziewają się, że osiągnięcie odporności zbiorowej za pomocą szczepień okaże się niemożliwe, a COVID-19 pozostanie w USA na dłużej, choć dzięki szczepieniom może udać się zredukować siłę objawów i potrzebę hospitalizacji.
FDA nie jest jedyną agencją na świecie, która rozważa rozszerzenie szczepień preparatem Pfizera na osoby w wieku 12-15 lat. W niedzielę podano, że analizy danych z badań pod tym kątem prowadzi również Europejska Agencja Leków.
Zobacz wideo: Mila Kunis czekała 14 godzin w deszczu, by dostać szczepionkę
Zobacz też:
Organizacja chrztu a restrykcje. Ile osób może uczestniczyć w przyjęciu?
Czy indyjska odmiana koronawirusa jest bardziej śmiertelna? Ekspert wyjaśnia
Autor: Mateusz Łysiak
Źródło: PAP