Oszustwa nad Bałtykiem. Policja: "Kolejne osoby straciły pieniądze"

Sopot
Oszustwa nad Bałtykiem. Policja: "Kolejne osoby straciły pieniądze"
Źródło: Westend61/Getty Images
W ostatnich dniach w Sopocie mieszkańcy Jeleniej Góry, Łomży, okolic Warszawy i z woj. wielkopolskiego zostali oszukani "na apartamenty widmo". - Wszyscy znaleźli ogłoszenia o wynajmie kwater na popularnym serwisie - przekazała tamtejsza policja. Sprawdź, jak bezpiecznie zarezerwować nocleg.
Marta Klepka ekspertka ds. hotelarstwa
Fikcyjne kwatery na wynajem
Źródło: Dzień Dobry TVN

Sopot. Kolejne osoby oszukane nad morzem

Policjanci z Sopotu odebrali ostatnio kilka zgłoszeń od turystów z różnych regionów Polski, którzy znaleźli ogłoszenia o wynajmie mieszkań na popularnym serwisie, wpłacili zaliczki w wysokości od 300 do 460 złotych, a gdy przybyli na miejsce, nie mieli zapewnionego noclegu. Wśród nich była 28-latka z Łomży.

- Gdy była pod budynkiem, wbiła otrzymany SMS-em kod do drzwi wejściowych. Niestety nie działał. Ponadto nikt nie reagował na dzwonek do mieszkania, telefon wynajmującej był wyłączony, a ogłoszenie było już nieaktywne - przekazali funkcjonariusze.

Podobna sytuacja spotkała 49-latka z woj. wielkopolskiego. Mężczyzna wynajął na kilka dni apartament w centrum Sopotu i wpłacił zaliczkę w wysokości 450 złotych. Sęk w tym, że w ogłoszeniu nie był podany numer lokalu i gdy mężczyzna zjawił się na miejscu, zobaczył jedynie kamienicę.

- 49-latek nie mógł dodzwonić się do kobiety wynajmującej apartament i zrozumiał, że został oszukany. Dodatkowo przeszukując internet ustalił, że zdjęcia "wynajętego przez niego apartamentu" pochodzą z innego portalu, gdzie taki sam apartament jest wystawiony na sprzedaż - opisali mundurowi.

Mieszkaniec powiatu wołomińskiego i 38-latek z Jeleniej Góry również po wpłaceniu zaliczki, nie mogli skontaktować się z osobami wynajmującymi.

Uwaga na fikcyjne kwatery. Jak bezpiecznie zarezerwować nocleg?

Sopocka policja po raz kolejny apeluje o ostrożność przy wynajmie kwater i przypomina:

  • Sprawdźmy, czy istnieje podany adres, ponieważ zdarza się, że ogłoszenie dotyczy ulicy, bądź adresu, którego nie ma. Tutaj pomocne mogą się okazać narzędzia internetowe.
  • Dokładnie sprawdźmy dane obiektu.
  • Nie dajmy się nabrać na super okazje cenowe. Porównajmy ceny.
  • Nie sugerujmy się opiniami zadowolonych klientów dostępnymi na stronie internetowej obiektu - w przypadku oszustwa są one spreparowane. Zasięgnijmy komentarzy z innych miejsc.
  • Jedźmy w miejsce polecone przez znajomych lub inne osoby, które już tam były.
  • Jeżeli obiekt działa legalnie, powinien być zarejestrowany w urzędzie danego miasta.
  • Zaliczkę wpłacajmy na konto bankowe. Każda propozycja przelania pieniędzy za pomocą alternatywnych form, firm pośredniczących powinna wzbudzić nasze podejrzenia.
  • Poprośmy o wystawienie faktury, rachunku lub paragonu za wpłaconą zaliczkę.
  • Zachowujmy całą dokumentację związaną z transakcją, przelewy, e-maile, zarówno te, które wysyłaliśmy, jak i te, które otrzymaliśmy.

- Im więcej czasu poświęcimy na weryfikację ogłoszenia, tym mniejsze szanse, że zostaniemy oszukani - podkreślili funkcjonariusze.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości