Kraków rezygnuje z dorożek na Rynku Głównym
Przez Polskę przetacza się właśnie fala upałów. Temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza są niebezpieczne zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. W trosce o te ostatnie władze Krakowa zdecydowały się zamknąć część postoi oraz zakazały przejazdu dorożek przez Rynek Główny.
- To jest zakaz, który jest zwykle stosowany w momencie, kiedy pojawiają się wysokie temperatury, upały. Mamy prognozy, że temperatura będzie powyżej 30 stopni. Krakowski Rynek w momencie, kiedy rzeczywiście słońce tak mocno przygrzeje, to prawdziwa patelnia. Oczywiście robimy to z troski o ludzi i o konie – powiedział Dariusz Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Kraków.
Czy konie powinny zniknąć na stałe z krakowskiego Rynku Głównego?
W ocenie Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt zakazy, które wprowadziły władze miasta, są niewystarczające i nie rozwiązują problemu. - To, że wprowadzono zakaz postoju koni dorożkarskich na Rynku i na niektórych postojach, nie oznacza wprowadzenia zakazu pracy koni – skomentowała Agnieszka Wypych, prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt.
Jej zdaniem serce wielkiego miasta nie jest w ogóle miejscem dla tego typu pracy zwierząt.
Zobacz także:
Włochate chrząszcze atakują. W Polsce jest ich coraz więcej
Podróżowanie z psem - jak zaplanować wakacyjny wyjazd z czworonogiem?
Autor: Katarzyna Oleksik