Kolejki na stacjach benzynowych. Polacy boją się, że zabraknie benzyny

Mężczyzna w maseczce tankujący benzynę
Kolejki na stacjach benzynowych. Polacy boją się, że zabraknie benzyny
Źródło: Steve Smith/Getty Images
W Polsce, w związku z atakiem Rosji na Ukrainę szerzą się fake newsy, które powodują duże zamieszanie i chaos. W związku z tym przed stacjami benzynowymi ustawiały się kolejki, aby zatankować. PKN Orlen poinformował jednak, że nie ma powodu do obaw, ponieważ zapasy wystarczą nawet na trzy miesiące. 

Czy w Polsce zabraknie benzyny w związku z wojną w Ukrainie?

Problem z kolejkami do stacji benzynowych występował przede wszystkim w województwach mazowieckim, pomorskim, lubelskim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim i ódzkim. Internauci informowali TVN 24, że kolejki są w takich miastach, jak Warszawa, Sokołów Podlaski, Zamość, Włodawa, Malbork, Szczecin, Inowrocław, Krotoszyn i innych.

Ukraina

Żenia Klimakin- dziennikarz telewizyjny i radiowy i Artem Manuilov- aktor teatralny.
Źródło: Dzień Dobry TVN
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Tysiące uchodźców na granicy
Tysiące uchodźców na granicy
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Atak Rosji na Ukrainę
Atak Rosji na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę

Jak poinformował Leszek Wiwała, Prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego: "Magazyny ropy pełne, w bazach paliw zapasy wystarczą nawet na 3 miesiące, widać dziś lokalnie panikę wśród kierowców, ale firmy transportowe stoją w gotowości do zwiększonej aktywności. Paliwa dla wszystkich wystarczy.

Także PKN Orlen wystosował komunikat w związku z aktualną sytuacją na rynku paliwowym: "Dostawy paliw na wszystkie stacje Orlen w całej Polsce są realizowane. W związku ze wzmożonym ruchem na stacjach przy granicach, podejmujemy działania, aby w pełni odpowiadać na obecne zapotrzebowanie na paliwa".

Ceny benzyny na stacjach w Polsce

W związku z ogólną paniką, klinci zaczęli kupować paliwo na zapas. Rosnący popyt spowodował, że część stacji benzynowych podniosło ceny, niektóre nawet do 10 zł za litr. W sieci pojawiły się informacje: "Wojna. Dzisiaj za 10 zł za litr, jutro za 15. Pieniądze przestają mieć wartość", to tego typu wpisy spowodowały ogólne zamieszanie. Warto jednak pamiętać o tym, że podobne informacje, jak spadająca wartość pieniądza, mogą być fake newsami.

W związku z rosnącymi cenami paliw na stacjach benzynowych, szef PKN Orlen zapowiedział na swoim koncie na Twitterze, że umowy z takimi stacjami zostaną zerwane. Z dziewięcioma już rozwiązano umowy.

W sytuacji, gdy rośnie popyt często spotyka się wzrost cen i jest to naturalnym zjawiskiem, które ma na celu zmuszenie konsumentów do rozważnego gospodarowania zasobami. Jednak w tym przypadku, raczej można powiedzieć o nieuczciwych praktykach.

Więcej przeczytasz na tvn24.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości