Czas zapomnieć o BMI? "Utrwalona społecznie obsesja"

osoba z nadwagą
Czy warto kierować się wskaźnikiem BMI?
Źródło: Galina Zhigalova/Getty Images
Wskaźnik BMI uchodzi za miernik zdrowia. Tymczasem najnowsze badania sugerują, że skupianie się na tym parametrze przynosi więcej szkody niż pożytku. Dlaczego? Co - w ocenie naukowców - mogłoby zastąpić BMI?
Kluczowe fakty:
  • Wskaźnik BMI uznawany jest za miernik naszego zdrowia, jednak badacze coraz częściej mówią, że z wyliczania BMI nie wynika nic dobrego.
  • Eksperci są zdania, że w obecnych czasach zbyt mocno skupiamy się na wadze, a nie na ogólnym dobrostanie pacjenta.
  • W ocenie badaczy utrata masy ciała nie powinna być celem samym w sobie.

Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.

DD_20241209_Hejt_REP_napisy
Słowa, które ranią - hejt na kilogramy - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Co BMI mówi o naszym zdrowiu?

Wskaźnik masy ciała - BMI (ang. body mass index) to współczynnik powstały przez podzielenie masy ciała podanej w kilogramach przez kwadrat wysokości podanej w metrach. Autorzy analizy, która została opublikowana w czasopiśmie "BMJ", uważają, że utrwalona społecznie obsesja na punkcie BMI i diet może przyczyniać się do rozwoju zaburzeń odżywiania, nasilać stygmatyzację osób z większą masą ciała, a jej konsekwencje wykraczają daleko poza sferę fizyczną.

Dlatego w środowisku medycznym coraz prężniej działa ruch apelujący o odejście od skupiania się na wadze na rzecz spersonalizowanej, empatycznej opieki, skoncentrowanej na ogólnym dobrostanie pacjenta, a nie wyłącznie na redukcji obwodu talii. Jak napisali, przez dekady podstawową rekomendacją dla osób z otyłością były interwencje związane z redukcją kaloryczności diety i zwiększeniem aktywności fizycznej. Jednak tego rodzaju działania rzadko prowadzą do trwałej utraty wagi, a ich skuteczność w zmniejszaniu ryzyka chorób sercowo-naczyniowych czy śmiertelności jest ograniczona.

Dlaczego nie warto skupiać się na BMI?

Jednocześnie badacze podkreślili, że chociaż zdrowy styl życia niezaprzeczalnie niesie za sobą wiele korzyści, to masa ciała sama w sobie nie powinna być wystarczającym wskaźnikiem stanu zdrowia. Wskazali, że skupienie na wadze może pogłębiać uprzedzenia wobec osób z większym rozmiarem, co z kolei negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne, sprzyja zaburzeniom odżywiania, niezdrowym nawykom, a nawet przybieraniu na wadze.

Autorzy analizy zaznaczyli, że coraz więcej wytycznych klinicznych uznaje ograniczenia BMI jako miary stanu zdrowia. W związku z tym pojawiają się alternatywne podejścia, takie jak "Health at Every Size" (HAES), zakładające możliwość osiągnięcia dobrego stanu zdrowia niezależnie od utraty wagi i wykazujące obiecujące efekty w zakresie poprawy zachowań żywieniowych. Chociaż tego rodzaju podejścia wymagają dalszych badań w dużych próbach klinicznych, zdaniem autorów lekarze już dziś mogą czerpać z nich inspirację, by zapewniać bardziej empatyczną i dopasowaną do pacjentów opiekę.

- Medycy powinni informować pacjentów, którzy poszukują sposobów na utratę wagi, o potencjalnych korzyściach i zagrożeniach różnych interwencji, minimalizując ryzyko rozwoju zaburzeń odżywiania i negatywnego wpływu na metabolizm - zaznaczyli autorzy. W ich opinii skuteczne podejścia muszą być dopasowane do indywidualnych preferencji danej osoby, jej sytuacji życiowej, a przy tym ograniczać uprzedzenia związane z wagą.

Badacze podkreślili, że porady lekarskie dotyczące zdrowego odżywiania i aktywności fizycznej nadal mają sens, ponieważ realnie poprawiają zdrowie, ale głównym celem opieki medycznej powinno być zapewnienie dobrej opieki niezależnie od masy ciała.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości