Tragedia nad Bałtykiem. Młody sportowiec utonął we Władysławowie

Natan Stranz nie żyje
Natan Stranz nie żyje
Źródło: www.facebook.com/natan.stranz
18-letni hokeista na trawie i zawodnik UKH Start 1954 Gniezno, zginął tragicznie podczas kąpieli w morzu. Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór we Władysławowie. Trwa akcja poszukiwawcza ciała.
Kluczowe fakty:
  • Natan Stranz zginął w wieku 18 lat podczas kąpieli we Władysławowie.
  • Był zawodnikiem klubu UKH Start 1954 Gniezno i synem trenera Jakuba Stranza.
  • Akcja poszukiwawcza nadal trwa, służby nie odnalazły jeszcze ciała nastolatka.

Społeczność sportowa w żałobie

W poniedziałek 18 sierpnia, około godziny 19:00, doszło do tragicznego zdarzenia nad Bałtykiem. Natan Stranz, przebywając z dwoma kolegami na plaży we Władysławowie, wszedł do wody, gdzie – jak ustaliła policja – nagle stracił grunt pod nogami i wpadł w panikę. Wysokie fale uniemożliwiły mu powrót na brzeg. Jego towarzysze zdołali się uratować i natychmiast zawiadomili służby ratunkowe. – Podczas kąpieli 18-latek wpadł w panikę i nie był w stanie utrzymać się na powierzchni. Dwaj koledzy dotarli na brzeg i powiadomili ratowników – przekazała asp. szt. Joanna Samula z puckiej komendy.

Do tej pory ciało sportowca nie zostało odnalezione, a służby kontynuują intensywne poszukiwania w okolicach miejsca zdarzenia.

Klub i rodzina proszą o modlitwę i wsparcie

Dramatyczna informacja o śmierci młodego zawodnika wstrząsnęła nie tylko lokalną społecznością Gniezna, ale i całym środowiskiem hokeja na trawie. Klub UKH Start 1954 Gniezno wydał emocjonalne oświadczenie w mediach społecznościowych. – Morze zabrało nam nie tylko zawodnika, ale przede wszystkim przyjaciela i człowieka o wielkim sercu. Natan był ostoją drużyny i oddanym kibicem naszego klubu – napisali przedstawiciele zespołu. Ojciec chłopca, Jakub Stranz, to były zawodnik i obecny trener UKH Gniezno. W imieniu rodziny klub poprosił o modlitwę i uszanowanie prywatności w tym trudnym czasie.

– Jesteśmy z całego serca z Magdaleną i Jakubem. Modlimy się, aby ciało Natana wróciło do rodziny, by mogli godnie go pożegnać – dodano w komunikacie.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości