Pracownia Ludwisarska Jana Felczyńskiego z Przemyśla to prawdziwy fenomen. Istnieje od 1808 roku i przetrwała wszystkie zawirowania w historii Polski. Pracownia jest znana na całym świecie. Wykonane w niej dzwony trafiły już między innymi na Filipiny, Papui-Nowej Gwinei, do Indii i Australii. Największy kołyszący dzwon świata, wykonany przez przemyskich ludwisarzy ma średnicę 4,5 m, waży 55 ton, a jego wysokość to 4,2 m.
>>> Zobacz także:
- Aleksander Edelman. Najważniejsza jest dla niego pamięć
- Donald Trump przekłada wizytę w Polsce przez huragan. Dlaczego prezydent USA nie może zignorować cyklonu?
- Wszystko, co musisz wiedzieć, zanim odwiedzisz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
Najmłodszym dzieckiem przemyskich ludwisarzy jest dzwon "Pamięć i przestroga", który wykonany został z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Dzwon waży 800 kg, ma średnicę 108 cm, jest wykonany z brązu i ma niepowtarzalny, głęboki dźwięk.
Jest to ton fis, zadanym do wagi dzwonu.
- wyjaśnił ludwisarz Piotr Olszewski.
Dodatkowo dzwon został opatrzony inskrypcją: "WIELUŃ 1 IX 1939". Napis ma przypominać o miejscu, które jako jedno z pierwszych zostało zbombardowane przez faszystowskie Niemcy.
Dzwon po raz pierwszy zabrzmi w Warszawie, w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
40 delegacji uderzy w niego, trzymając za serce.
- zdradził Pan Piotr.
Po uroczystościach dzwon trafi do Wielunia i zawiśnie w miejscu zniszczonej w trakcie nalotów dzwonnicy.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN