COVID-19 w Polsce: coraz więcej dzieci w szpitalach
Trwa kolejna fala pandemii COVID-19. Obecnie dominującym wariantem wirusa w Polsce jest Omikron. Jak donoszą lekarze, hospitalizowanych jest zdecydowanie więcej dzieci, niż przy wszystkich poprzednich wariantach i falach.
COVID-19
Przedstawiciele Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w rozmowie z RMF FM powiedzieli, że przygotowanych jest tam dziesięć miejsc dla małych pacjentów z koronawirusem i obecnie wszystkie są zajęte. Lekarze przyznają, że robią wszystko, by pobyt tych dzieci w szpitalu trwał jak najkrócej. Jednak czasami oznacza to nawet miesiąc, zwłaszcza w przypadku dzieci zmagających się z innymi chorobami, jak np. białaczka. Wówczas pobyt dziecka w szpitalu przekraczać może nawet 3 tygodnie.
Dlaczego coraz więcej dzieci choruje na COVID-19?
Dotychczas dzieci w porównaniu z dorosłymi były najmniej narażone, ponieważ bardzo rzadko ciężko przechodziły zakażenie koronawirusem. Zaczęło się to zmieniać jesienią minionego roku. Co prawda wariant Omikron jest ogólnie łagodniejszy, ale zdecydowanie dynamiczniej się rozprzestrzenia. Jeżeli jest więcej przypadków zakażeń, to przekłada się to na znacznie większą liczbę przypadków wymagających hospitalizacji.
Specjaliści podkreślają, że są dwie grupy dzieci, które po zachorowaniu wymagają hospitalizacji najczęściej. Są to niemowlęta i starsze nastolatki - najczęściej w wieku piętnastu i szesnastu lat.
Zalecne jest przestrzeganie obostrzeń i wszelkich zasad zmniejszających ryzyo zakażenia, zwłaszcza w okresie ferii zimowych. Lekarze apelują również o szczepienie dzieci.
Dawkę przypominająca w Polsce mogą otrzymać wszyscy w wieku 12+, a podstawową w wieku powyżej 5 lat.
Zobacz także:
- Możesz sprawdzić, czy ciężko przejdziesz infekcję. Powstał kalkulator COVID-19
- Superodporność na COVID-19. Jak ją osiągnąć?
- Odszkodowanie za COVID-19 w pracy? "Równowartość 5-krotności minimalnego wynagrodzenia"