Przed uczestnikami "You Can Dance" otwierają się drzwi do kariery? Mamy komentarz jurorów. "To jest ogromna wygrana"

Przed uczestnikami "You Can Dance" otwierają się drzwi do kariery? Mamy komentarz jurorów. "To jest ogromna wygrana"
250320 YCD Danilczuk_5

Udział w "You Can Dance - Po prostu tańcz!" to dla uczestników nie tylko przygoda życia, ale również możliwość, by dać się poznać widzom i podbić ich serca. Czy to pomoże bohaterom show w rozwoju kariery? Jurorzy Michał Danilczuk i Mery Spolsky postawili sprawę jasno.

Michał Danilczuk o uczestnikach "You Can Dance"

Uczestnicy najnowszej edycji "You Can Dance" co tydzień mają możliwość zaprezentować widzom swoje umiejętności. Tańczą skomplikowane, ale efektowne choreografie i porywają tłumy.

Zdaniem Michała Danilczuka, przewodniczącego jury, już samo pojawienie się na tej wielkiej scenie, jest ogromnym wyróżnieniem dla młodych pasjonatów.

- Odcinki na żywo to jest jak operacja na żywym organizmie. Tu się wszystko może wydarzyć. Ci tancerze są przygotowani i mają koszulę dopiętą metaforycznie na ostatni guzik. Oni walczą o to, żeby zostać w tym programie jak najdłużej. Do wygrania mamy 200 tysięcy złotych. W ogóle to, że oni trenują z fantastycznymi trenerami, których my zapraszamy do programu, to też jest ogromna wygrana. I pokazanie się, zatańczenie na tej scenie... Ja im tak zazdroszczę! (...) Są w tym programie i zostali wybrani spośród tysięcy osób, które przyszły do nas na castingi. (...) To jest ogromny dyplom, medal, trofeum - podkreślił Michał w wywiadzie dla Justyny Piąsty, dziennikarki serwisu Dzień Dobry TVN.

Mery Spolsky kibicuje uczestnikom "You Can Dance"

Mery ma podobne zdanie do Michała. Jurorka nie na wątpliwości, że udział w telewizyjnym show jest szansą dla młodych tancerzy, by pokazać się szerszej publiczności i zaistnieć nie tylko w telewizji, ale i w mediach społecznościowych.

- Już widzę, że uczestnicy, którzy się dostali albo nawet byli na castingach, są już w pewien sposób w Internecie dostrzeżeni i dzielą widzów, co jest cudowne. Niektórzy zakochują się na przykład w Bartku "Sweetie", który tańczy vogue i jest takim jakby queerowym artystą. Niektórzy jeszcze nie są na to gotowi i bardzo mi się to podoba, że jeszcze program się nie skończył, już niektórzy się odbili echem. Myślę, że jak najbardziej to jest dla nich fajny moment. Liczę na to, że będą potem gwiazdami, które ja będę oglądać na wielkich scenach - powiedziała Mery w rozmowie z Justyną Piąstą.

250320 YCD Mery_2 (1)
250320 YCD Mery_2 (1)

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości