Wojciech Szczęsny zadebiutował na boisku w barwach FC Barcelony. Niestety, nie wszystko poszło po myśli piłkarza. W obszernym wpisie opowiedział o zdarzeniu, do którego doszło na murawie. Na szczęście mógł liczyć na wsparcie żony.
Wojciech Szczęsny dostał czerwoną kartkę
W zeszłym roku, po podpisaniu przez Wojciecha Szczęsnego kontraktu z FC Barceloną, rodzina bramkarza przeniosła się do stolicy Katalonii. Na instagramowych profilach Mariny i Wojciecha mogliśmy podejrzeć wówczas urządzanie ich nowego lokum.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Wojciech Szczęsny tym samym przerwał piłkarską emeryturę, aby wspólnie z Robertem Lewandowskim reprezentować jeden z największych klubów na świecie. 12 stycznia były bramkarz polskiej reprezentacji w końcu znalazł się w wyjściowym składzie katalońskiego klubu na El Clasico. 34-latek musiał w 56. minucie zejść z boiska, gdyż został ukarany czerwoną kartką za sfaulowanie Kyliana Mbappe.
Oświadczenie Wojciecha Szczęsnego
Mimo dość poważnej wpadki, Wojciech Szczęsny z pewnością zapamięta ten wyjątkowy wieczór na długo. Jego drużyna wywalczyła bowiem upragniony Superpuchar Hiszpanii. Gdy emocje po meczu nieco opadły, bramkarz opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym nawiązał do otrzymania czerwonej kartki i podsumował ostatnie miesiące kariery. - Tak, podjąłem złą decyzję i w swoim pierwszym w życiu El Clasico zostałem wyrzucony z boiska! Tak, to nie jest szczególnie miłe uczucie. Ale doświadczenie pozwala mi spojrzeć na to, co się wydarzyło z innej perspektywy - rozpoczął. - We wrześniu byłem już na piłkarskiej emeryturze, ciesząc się życiem na plażach i polach golfowych Marbelli. Cztery miesiące później zagrałem w meczu, który wcześniej mogłem jedynie oglądać w telewizji albo grać w FIFA. I nigdy nie miałem zamiaru się ukrywać ani grać tego meczu z obawą przed podejmowaniem trudnych decyzji i ryzyka - czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
- Można by pomyśleć, że to właśnie takie podejście doprowadziło do mojej czerwonej kartki. Ja wolę myśleć, że to właśnie dzięki tej postawie jestem teraz tu, gdzie jestem, i to dzięki mojej czasem nierozsądnej odwadze mogę teraz cieszyć się moim pierwszym trofeum jako zawodnik Barcelony! Życie bez strachu czasami może cię zranić, ale uwierzcie mi - w zamian otrzymujesz niesamowitą przygodę! Kocham tę grę - skwitował bramkarz.
Pod wpisem pojawiły się tysiące komentarzy kibiców. A wśród nich, wpis ukochanej Szczęsnego. Co napisała Marina?
- Dla mnie ogromna inspiracja, niesamowita odwaga. Jesteśmy z Ciebie dumni kochanie... zawsze - czytamy.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Znamy już laureatów w plebiscycie Złotej Piłki 2024. Kto został wyróżniony?
- Podwójna randka u Lewandowskich i Szczęsnych. "Kto ma dzieci, ten zrozumie"
- Dzieci zadają pytania gwiazdom futbolu. Jak Robert Lewandowski radzi sobie z hejtem?
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Kamil Piklikiewicz/East News