Sylwia Peretti trafiła na stół operacyjny po nieudanym zabiegu. "Zmagam się z tym od urodzenia"

Sylwia Peretti
fot. TVN/Tomasz Kordek
Sylwia Peretti ma teraz wyjątkowo nerwowy czas. Była gwiazda "Królowych Życia" postanowiła zmierzyć się z jednym ze swoich największych kompleksów. O nieudanym zabiegu sprzed lat nie mówiła chyba nigdy. Dzisiaj chce odzyskać nie tylko wygląd, ale także zdrowie. Co dolega Sylwii? To zdradziła tylko w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl.

Sylwia Peretti - historia kariery

Sylwia Peretti bez wątpienia była jedną z najpopularniejszych uczestniczek programu "Królowe życia". W tym roku jednak gwiazda poinformowała za pośrednictwem Instagrama, że rozstaje się z telewizyjnym show. Na ekranie podziwialiśmy ją przez dwa sezony. Z mediów nie zniknęła jednak na dobre - o Sylwii co rusz jest głośno za sprawą chociażby wpisów w internecie.

Nie każdy wie, że Sylwia Peretti pochodzi z Krakowa i tam też mieszka. Doskonale odnajduje się przed kamerą, ale także obiektywem aparatu. Niejednokrotnie podziwiać mogliśmy efekty jej profesjonalnych sesji zdjęciowych. Pasją gwiazdy jest motoryzacja, z którą związana jest od wielu lat.

Oprócz tego była współwłaścicielką jednej z krakowskich restauracji. Później zdecydowała się na prowadzenie własnego salonu SPA, z czego ostatecznie zrezygnowała.

ADRIANNA_TATUAZE
"Królowe Życia". Adrianna Eisenbach opowiedziała o swoich tatuażach
Źródło: Dzień Dobry TVN Online

Sylwia Peretti o operacji

Sylwia Peretti była ostatnio na językach prasy po tym, jak pokazała twarz po zabiegu laserowym. Wyglądała wówczas tak, jakby doznała ciężkiego poparzenia. Okazało się jednak, że to normalne i wkrótce jej cera wróciła do dawnego wyglądu.

Ostatnio jednak gwiazda zdecydowała się na kolejny zabieg, tym razem mający na celu naprawę błędu lekarzy. - Po 5 latach od nieudanej operacji ptozy na oku i blepharoplastyce zdecydowałam się spróbować raz jeszcze. Poddaje się dziś zabiegowi korekty, tylko tym razem nie tylko ze względów estetycznych, ale głównie zdrowotnych. Po tamtym zabiegu mam wiecznie podkrążone oko, a wszystko przez niedomykalność, która została po nieudanym zabiegu - tłumaczyła Sylwia Peretti w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl.

- Dr Osuch zdecydował się podjąć wyzwanie i spróbuje tę usterkę naprawić. Jak sam stwierdził, jest to dla niego wyzwanie, bo niestety każda korekta po kimś to utrudnienie. Mam nadzieję że wszystko pójdzie według planu i pozbędę się tego problemu, z którym zmagam się od urodzenia... - dodała.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości