"Mąż akceptował wszystko, z czego może mnie rozebrać". "Królowa życia" o swojej przemianie po rozwodzie

Adrianna Eisenbach
"Królowe Życia". Adrianna Eisenbach opowiedziała o swoich tatuażach
Źródło: Dzień Dobry TVN Online
Adrianna Eisenbach znana z programu "Królowe Życia" od kilku lat dopieszcza swój wygląd. Tusz pod skórą na całym ciele od zawsze był jednym z jej największych marzeń. Dzisiaj cieszy się niebanalnym wizerunkiem, który wciąż dopracowuje. Reporter serwisu dziendobry.tvn.pl, Oskar Netkowski, dowiedział się, dlaczego dopiero dwa lata temu zaczęła się tatuować.

Adrianna Eisenbach zdradza, co zrobiła po rozwodzie

Adrianna Eisenbach niewątpliwie zapisała się w polskim show-biznesie jako jedna z najbardziej kolorowych i charyzmatycznych uczestniczek "Królowych Życia". Nie każdy jednak wie, że zanim zyskała status gwiazdy, przez lata mieszkała w Niemczech. Do wyjazdu z Polski zmusiła ją choroba syna. Po trzydziestu latach i rozwodzie z mężem zdecydowała się jednak wrócić do kraju i otworzyła butik "Skandal".

W rozmowie z reporterem dziendobry.tvn.pl, Oskarem Netkowskim wyznała, że przez lata marzyła o tym, by pokryć swoje ciało tuszem. Rozstanie z mężem ułatwiło jej realizację planu.

- Nigdy nie byłam skromna. Kiedy odbierałam dzieci z przedszkola, miałam złote spódniczki itd., byłam kolorowa bardzo. Mówili o mnie: "O, idzie ta kolorowa z Polski". Mój mąż akceptował wszystko, z czego może mnie rozebrać. Ale z tatuaży by nie mógł - zwierzyła się Adrianna.

- Miałam problem z tym, bo upierał się, że mam piękne ciało, że będę żałować tej decyzji. Dałam sobie spokój, bo jak się z kimś żyje, trzeba akceptować też czyjeś zdanie. Jak tylko się rozwiodłam, zastanawiałam się, gdzie mogę się wytatuować - dodała.

Adrianna Eisenbach o cenie swoich tatuaży

Dzisiaj Adrianna wytatuowana jest od stóp do głów. Choć na spełnienie marzenia wydała majątek, nie żałuje ani złotówki. Co więcej, nie ma zamiaru myśleć o finansach, kiedy w grę wchodzi sztuka.

- Znalazłam fajnego chłopaka przez mojego znajomego, który się u niego tatuował. Zrobiliśmy moje tatuaże w dwa lata. Cała się wytautowałam - mam pokryte tuszem powieki i brwi, żebym nie musiała się malować - powiedziała gwiazda.

- Moje ciało kosztowało na pewno bardzo dobre auto. Nigdy nie chciałam widzieć tego jako jakąś cenę, tylko jako dzieło sztuki - dodała.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości