"Ślub od pierwszego wejrzenia". Oliwia i Łukasz – para idealna
Program "Ślub od pierwszego wejrzenia" od 2016 roku łączy ludzi. Pary dobierane przez specjalistów ostatecznie stają na ślubnym kobiercu, gdzie przysięgają, że uczynią wszystko, aby ich małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe. Niestety rzeczywistość często weryfikuje losy zakochanych. Jedną z nielicznych par, której udało się przetrwać, było małżeństwo Oliwii Ciesiółki i Łukasza Kuchty. Para zaraz po emisji programu doczekała się synka Franka, a szczęściem zakochanych żyła cała Polska. Młode małżeństwo często dzieliło się swoim szczęściem w mediach społecznościowych, a także prowadziło własny kanał na YouTube.
Niestety w relacji uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia" coś się zepsuło. Od jakiegoś czasu para zaprzestała relacjonować swoje prywatne życie. Jak się okazało, Oliwa i Łukasz tuż po świętach Bożego Narodzenia podjęli decyzje o rozstaniu. Kobieta na Instagramie dodała rodzinne zdjęcie i wydała oficjalne oświadczenie.
Moi Drodzy, kilka miesięcy temu stanęliśmy z Łukaszem w obliczu zupełnie nowej sytuacji życiowej. Nie jest to dla mnie łatwe, by pisać o tym w sieci, ale chcę zapobiec rozprzestrzenianiu się nieprawdziwych informacji dotyczących naszego małżeństwa. Życie niestety nigdy nie toczy się tak, jak sobie to zaplanowaliśmy w głowie. Jestem wdzięczna za to, że będąc żoną Łukasza, doświadczyłam ogromnej lekcji życia
– czytamy.
Oliwia Ciesiółka przyznała, że wraz z mężem walczyła o związek. Para zdecydowała się także na pomoc specjalistów.
- Oboje od początku toczyliśmy walkę o nasz związek. Włożyliśmy ogrom pracy, by pozostać w małżeństwie. Pomimo naszych starań i zasięgnięciu specjalistycznej pomocy nie udało nam się i rozstaliśmy się. Pozwoliło to na spojrzenie na całą sytuację w bardziej krytyczny, ale równocześnie obiektywny sposób. Dalsze wydarzenia tylko pokazały mi, że to była właściwa decyzja i już nie ma szans na naprawę naszego małżeństwa - kontynuowała.
Losy małego Franka
Pod postem zawrzało. Fani Oliwii Ciesiółki i Łukasza Kuchty nie mogli uwierzyć w to, co się wydarzyło. Nikt nie spodziewał się, że para, która na pierwszy rzut oka wydawała się najszczęśliwszym małżeństw, może wnieść pozew o rozwód. Internauci zainteresowali się także dalszymi losami Franka. Mama uspokoiła obserwatorów.
- Rozstajemy się w zgodzie, bo kwestią nadrzędną jest dla nas dobro naszego syna, którego oboje kochamy miłością tak wielką, że nie da się tego opisać. Dlatego będziemy współdziałać w kwestii jego wychowania i zapewnienia mu najlepszych warunków życia – czytamy.
- Jestem w szoku i trochę smutno mi to czytać. Mam nadzieję, że znajdziecie oboje szczęście - napisał pod postem jeden z fanów.
Tak rozwijała się miłość Oliwii i Łukasza:
Zobacz także:
Agata Rubik zaszalała w święta. "O szacun, u mnie gluten też to robi"
Premier: "W sylwestra nie wprowadzamy godziny policyjnej"
Autor: Nastazja Bloch