Seweryn rapuje z żoną w DDTVN. Taka miłość się zdarza!

„Związek to pracochłonne ognisko. Zawiłość, w której chce się być blisko. Miłość przepali wszystko. Niepielęgnowana zamienia się w popiół”. Andrzej Seweryn razem z żoną Katarzyną Kubacką-Seweryn w studiu Dzień Dobry TVN wykonali utwór LUK-a. Jak mówią słowa piosenki najlepiej oddają to, co chcieliby opowiedzieć o łączącym ich uczuciu. Jak pielęgnuje związek autor piosenki LUK razem ze swoją partnerką Justyną Posadzy?

Taka miłość się nie zdarza!

Katarzynę Kubacką-Seweryn i Andrzeja Seweryna połączyły sprawy zawodowe. Pani Katarzyna 10 lat temu zaprosiła aktora Andrzeja Seweryna na spotkanie w związku z filmem „Otwórz_oczy!” do Maroka.

>>> Zobacz też: Andrzej Seweryn. 50 lat na scenie

Myślałam wtedy, że jest to człowiek pozbawiony absolutnie poczucia humoru i potwornie sztywny. Okazało się, że jest inaczej. Jest uśmiechniętym człowiekiem. To jest dowód na to, ze taka miłość się zdarza.

-zdradziła w rozmowie Pani Katarzyna.

Łukasz L.U.C Rostkowski, muzyk, producent, wokalista i Justyna Posadzy są ze sobą od trzech lat. Połączyła ich wspólna pasja do podróżowania. Oboje przyznali, że początki nie były łatwe, ponieważ każdy miał inne przyzwyczajenia. W ich przypadku, im dłużej trwa ich miłość, lepiej im się układa. Nauczyli się chodzić na kompromisy.

Myślę, że oboje pielęgnujemy ten związek. W naszym przypadku to Łukasz zaczął. Postawił wszystko na jedną kartę i walczył jak dzielny rycerz.

-zaznaczyła Justyna.

Ja mam taką swoją teorię. Kobieta jest jak takie lustro w którą się wysyła miłość. Nie wiadomo jak lustro jest głębokie. I ono ją odbija.

-podsumował LUC.

***

Tekst piosenki "W związku tym"

Połamałem rękę

Więc zachciało się gitary

czas na piosnkę o miłości

Posłuchajcie zwłaszcza pary :))))

Związek to pracochłonne ognisko

Zawiłość w której chce się być blisko

ale miłość choć przepali wszystko

nie pielęgnowana zamienia się w popiół

/2x

Kochać to jak w zenicie zatrzymać wyskok

Magia którą trzeba chronić jak pastwisko

Dźwigać opał i osłaniać palenisko

Bo zimne deszcze lat chcą zgasić w nas wszystko

Płomień ten potrzebuje tlenu i czasu

Chwili, iskry, chrustu, paliwa czasem kwasu

Jak trujący grzyb omamia nie zawsze od razu

Miłość potrzebuje waszego hałasu

W sumie o miłości nie mówiłem bo miałem ją jak tlen

Jak ziemie pod nogami Więc skakałem raptem

Szybując, .. widać zapomniałym aktem

Z miłości do muzyki inną miłość podeptałem

Nagle, miłość, miłość, czary mary nad zegary

Marynarka w piki szyta na wszystkie rozmiary

Od karka do kaleki, profesora do tipsiary

sarkazm wielki jak uda NRD-owskiej kolary

Na początku takie silne, a potem jakby coś trochę sflaczało

Związek to pracochłonne ognisko

Zawiłość w której chce się być blisko

ale miłość choć przepali wszystko

nie pielęgnowana zamienia się w popiół

/2x

Z początku starannie układasz wszystkie elementy

Chcesz być pewny że wzniecisz je jedna iskrą

Zostawiasz za sobą dotychczasowe błędy

To ma być całkiem nowe perfekcyjne ognisko

Postawiłeś wszystko, na szczęście się udało

Lecz ogień trawi szybko i ciągle mało ma

Coraz większe wymogi

Nie starczaj mu drzazgi

Trzeba brać kłody z pod nogi

Co kiedy kładł ci każdy

Czujesz jego blaski

Ogrzewa jego ciepło

Chciałbyś aby ta chwila trwała cała wieczność

Bo gdy ogień już bucha sam z siebie wysoko

Z tą drugą osobą możesz przeciwstawić się mrokom

Lecz gdy nadejdzie późna godzina

I nikt z dwojga nie ma już siły by ogień podtrzymać

Zaczną się warty

A jak na jednej zaśniesz

Wtedy ognisko wasze zgaśnie

tssss

Związek to pracochłonne ognisko

Zawiłość w której chce się być blisko

ale miłość choć przepali wszystko

nie pielęgnowana zamienia się w popiół

/2x

Kiedyś miałem tak wiele myśli,

o miłości pięknej niczym z telewizji.

Co nigdy nie rzeknie, że rości o korzyści.

Ujrzałem następnie jak więdnie ta roślina.

Dziś Ci mówię, że prawdziwy związek jest siłą co niesie płomień,

pomimo scysji to nie domino co sypie się w moment.

Podaj mi rękę a złożę Ci na dobre i na złe przysięgę,

że nie odejdę, że będę z Tobą na zawsze dziewczyno.

Dopóki nie chcesz odpłynąć i dopóki tu jesteś,

dopóty w sercu Ty będziesz tą jedyną #boginią,

Jeśli odchodzisz Cię nie trzymam,

Ty masz tu chcieć być, wierzyć, że to sens większy ma.

Ta machina przeżyć może prowadzi przez labirynty,

musimy dojść tam gdzie nikt inny nie trafi nigdy.

Gdy nam zależy pokonamy noc, pokonamy demona bo mamy moc,

to ona była przeznaczona nam.

Każdego ego dąży do autonomii.

czasem zapomina o miłości w szaleńczej pogoni.

Typowy klasyk budowy naszych anatomii,

dlatego dbam o to by nigdy nie odbiło ego mi w łeb,

Twój Johnny Depp.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości