"Rzeczy, których nie nauczyła mnie matka". Malwina Wędzikowska na mazurskiej wsi
Malwina Wędzikowska i jej mama Ewa w programie stanęły przed sporym wyzwaniem, ponieważ po raz pierwszy po dwudziestu latach spędziły ze sobą dłuższy czas. Stylistka żyjąca na walizkach pomogła mamie w pracach porządkowych i ramię w ramię próbowały doprowadzić gospodarstwo na mazurskiej wsi do lepszej formy.
Prawdziwym testem dla kobiet była próba zrozumienia drugiej strony. Do jakich wniosków doszły po dwóch tygodniach wspólnego pobytu?
- W tym sezonie ani już sobie z łazienką nie radzę, z brakiem łazienki, ubikacji, z tym płotem, jeszcze w zeszłym roku miałam go siłę podnieść - żaliła się pani Ewa, która przeszła na emeryturę. - Mamo to jest super, że możesz w końcu sobie to powiedzieć, bo my z Antkiem tylko na to czekamy, żebyś ty w końcu dała nam wybrać kolor farby, żebyś ty w końcu pozwoliła nam posadzić - odpowiedziła Malwina.
Podczas rozmowy matki z córką polały się łzy, ale nie zabrakło też ciepła i uścisków. - Jak patrzę na płot, jaki on jest solidny, nikt nie ma tutaj takiego płotu. Myślę, że jest to początek czegoś super - podsumowała stylistka.
"Rzeczy, których nie nauczyła mnie matka" - emisja
Nowa seria emitowana była na antenie TTV. Program dostępny jest online na platformie VOD Player.pl.
Zobacz także:
- Malwina Wędzikowska o relacjach z mamą. "Nie nauczyła mnie tych złych cech, które trzeba mieć, żeby przetrwać"
- Malwina Wędzikowska o modzie z drugiej ręki. "Mamy obowiązek edukować ludzi w tym nowym duchu"
- Aktywny poranek na dobre rozpoczęcie weekendu. Malwina Wędzikowska i jej trener personalny zdradzają najlepsze ćwiczenia
Źródło: TTV
Źródło zdjęcia głównego: TTV