Rodzinna tragedia Conana O’Briena. Prezenter stracił oboje rodziców

Conan O'Brien
Rodzinna tragedia Conana O’Briena. Prezenter stracił oboje rodziców
Źródło: Frederick M. Brown
Conan O'Brien przeżywa trudne chwile. Znany amerykański komik stracił niedawno oboje rodziców - mama prowadzącego talk-show "Conan" odeszła zaledwie cztery dni po tym, jak zmarł jego tata. Swoimi wspomnieniami o bliskich prezenter podzielił się w jednym z ostatnich wywiadów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

DD_20231221_Kuron_REP
Pierwsze święta bez kogoś bliskiego
Źródło: Dzień Dobry TVN

Conan O'Brien zmaga się z żałobą po stracie rodziców. Przyznał, że oboje byli niezwykłymi ludźmi

Grudzień to niezwykle trudny miesiąc dla Conana O’Briena. Znany amerykański komik i gospodarz popularnego talk-show "Conan" stracił ukochanych rodziców w ciągu zaledwie trzech dni. Ojciec prezentera, dr Thomas F. O’Brien, zmarł 9 grudnia w wieku 95 lat. Niedługo po nim, 12 grudnia, odeszła jego matka, Ruth Reardon O’Brien. Kobieta miała 92 lata.

Jak zdradził O'Brien w rozmowie z "The Boston Globe", jego rodzice byli osobami pełnymi empatii i ciepła. Dr Thomas F. O’Brien, ojciec Conana, był profesorem Harvardu, a także cenionym ekspertem, który przyczynił się do rozwoju Centrum Współpracy Światowej Organizacji Zdrowia ds. Odporności na Środki Przeciwdrobnoustrojowe. Podczas swoich licznych podróży szkolił innych specjalistów i zdobywał wiedzę dotyczącą rozmaitych chorób. Komik wspomina go jako mężczyznę troszczącego się o potrzeby innych, a także doskonałego słuchacza.

Matka prezentera, Ruth Reardon O’Brien, była natomiast prawniczką. Jak podkreślił komik we wspomnianym wywiadzie, to właśnie ona dbała o domowe ognisko i pielęgnowała w nim rodzinne wartości. Conan O'Brien opisał ją jako niezwykłą altruistkę, gotową nieść innym pomoc, gdy tylko tego potrzebowali.

Śmierć bliskich to niejedyne, z czym musi zmierzyć się Conan O'Brien

Okazuje się, że strata obojga rodziców w tak krótkim czasie to nie wszystko, z czym musi mierzyć się Conan O'Brien. Prezentera już wkrótce czeka bowiem niezwykle intensywny czas - jak poinformowały zagraniczne media, to właśnie on poprowadzi 97. ceremonię rozdania Oscarów.

O swojej nowej roli prezenter poinformował widzów w typowy dla siebie, żartobliwy sposób.

"Ameryka tego wymagała i teraz to się dzieje: nowy Cheesy Chalupa Supreme z Taco Bell. W innych wiadomościach będę gospodarzem Oscarów" - napisał w mediach społecznościowych. 

Nim wybór Akademii Filmowej padł na Conana O'Briena, dwie poprzednie ceremonie prowadził Jimmy Kimmel, który zebrał mieszane opinie. Organizatorzy wydarzenia rozważali również obsadzenie w roli prowadzącego Ryana Reynoldsa, Hugh Jackmana i Johna Mulany’ego. Żaden z gwiazdorów nie przyjął jednak ich zaproszenia. 

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości