Trwa sądowa batalia Johnny’ego Deppa z tabloidem "The Sun". Jedną z przesłuchiwanych osób był dawny współpracownik amerykańskiego gwiazdora. Ben King zeznał, że podczas sprzątania apartamentu aktora odnalazł fragment jego palca.
Pracownik Johnny'ego Deppa znalazł palec aktora
Nie milkną echa burzliwego związku Johnny’ego Deppa z Amber Heard. Kolejne informacje pojawiają się przy okazji procesu aktora przeciwko tabloidowi „The Sun”. W ostatnim czasie przesłuchiwany były dawny pracownik gwiazdora.
Ben King poinformował m.in., że nigdy nie widział przejawów agresji swojego pracodawcy wobec byłej ukochanej. Nie znajdował się też w apartamencie, gdy miało dojść do bójki między małżonkami. Podczas zdarzenia Amber rozbiła butelkę alkoholu, przez co doszło do rozcięcia palca aktora.
King zeznał, że gdy pojawił się w apartamencie, panował tam duży bałagan. Musiał więc zająć się doprowadzeniem miejsca do porządku. Właśnie wtedy odnalazł fragment wspomnianego już palca.
Johnny Depp przeciwko "The Sun"
Brytyjski "The Sun" w 2018 roku na swoich łamach określił Johnny’ego Deppa mianem „żonobijcy” i oskarżył go o znęcanie się nad Amber Heard. Aktor postanowił się bronić i oskarżył tabloid o zniesławienie. Tak rozpoczął się skomplikowany proces. W jego trakcie wychodzą na jaw kolejne szczegóły burzliwej relacji gwiazdora z byłą małżonką.
W tym czasie Depp może liczyć na wsparcie dawnych partnerek - Vanessy Paradis i Winony Ryder. Obie przekonywały, że nigdy nie padły ofiarami przemocy ze strony aktora. Obrona uznała jednak, że panie nie będą musiały zeznawać w sprawie z tabloidem.
Szczegóły w materiale.
Zobacz także:
Beata Kozidrak pisze autobiografię i stawia na karierę solową. Czy to koniec zespołu Bajm?
Michelle Obama startuje z podcastami. Wiemy, jaki będzie ich temat
Beyonce wygrywa w sądzie. Piosenkarka może zastrzec imię swojej córki
Autor: Wioleta Pyśkiewicz