"Prince Charming" - kto wygrał program?
"Prince Charming" to pierwszy program randkowy w Polsce, w którym biorą udział wyłącznie mężczyźni. Trzynastu śmiałków walczyło w nim o względy tytułowego księcia z bajki, Jacka Jelonka. Zamknięci w luksusowej willi panowie musieli przekonać do siebie wymarzonego partnera - ci, którym się to nie udawało, zmuszeni byli wracać do domu. Na samym końcu z krawatami zostali Oliwer i Marek. Serce Jacka zdobył 25-latek.
- Czułem, że mogę odpaść za każdym razem. Z tyłu głowy miałem, że to program telewizyjny, więc myślałem, że będzie plot twist, że odpadnę, żeby była oglądalność. Plus jak dowiedziałem się, że Jacek może nikogo nie wybrać to w ogóle byłem zrezygnowany. Miałem taką myśl, że jesteśmy zamknięci w Hiszpanii i wszystko ładnie, pięknie, dookoła kamery i jesteśmy wożeni na randki. Zastanawiałem się, czy wracając do Polski, będziemy mogli te uczucia podtrzymać. Ale Jacek, gdybyś mnie nie wybrał, bardzo bym cię nie lubił... - opowiadał Oliwer Kubiak.
- Targały mną wszystkie możliwe emocje. Bycie w tym miejscu na finale po wszystkich randkach... No na koniec nie wiedziałem, co mam zrobić. Jechałem z myślą, że nikogo nie wybiorę. Ale kiedy kierowca wiózł mnie na ceremonię, usłyszałem piosenkę w radio i dzięki niej pomyślałem o Oliwerze i zadzwoniłem do reżysera, żeby puścił ją podczas finału, że jednak kogoś wybiorę... Wsiadałem do samochodu z kierowcą myśląc, że nikogo nie wybieram - dodał Jacek Jelonek.
Na pytanie Oskara Netkowskiego, czy łączy ich związek czy kontrakt, obaj odpowiedzieli zgodnie. Jak? Obejrzyj wideo.
"Prince Charming" - kiedy Jacek powiedział Oliwerowi, że go kocha?
W jednym z ostatnim odcinków "Prince Charming", Oliwer podczas zakrapianej imprezy wyznał na forum, że kocha Jacka. To pierwszy raz, kiedy zdobył się na to wyznanie. Tytułowy książę nie krył, że był nieco zmieszany okolicznościami, w jakich padły słowa "kocham cię". - To była pierwsza noc, gdzie dostaliśmy alkohol, dużo alkoholu... W ciągu 40 minut wypiliśmy po pięć drinków, pięć szotów... Więc jak Aggie przyszła trzeźwa i zadała pytanie, to zapomniałem, że nie powinno się tak robić. 2 minuty zajęło mi, żeby ogarnąć, co się stało i później było widać, że miałem zjazd emocjonalny na tarasie - tłumaczył się Oliwer.
- Mnie zatkało, nie wiedziałem, co powiedzieć. Patrzę na Aggie, na innych, a Oliwer dalej się produkuje... - skomentował Jacek Jelonek, po chwili dodając: Ale to ja ich upiłem...
Oskar Netkowski zapytał Oliwera, czy on także usłyszał już zapewnienia o miłości ze strony Jacka. W końcu od nagrywania programu minęło już pół roku.
- Jacek powiedział mi, że mnie kocha, kiedy pojechaliśmy do Gdańska na urodziny mojej mamy. Nie naciskałem, bo mówiłem Jackowi, że go kocham i to, co czuję. Czekałem, czy ten moment nastąpi, ale w Gdańsku faktycznie usłyszałem - wyznał zwycięzca "Prince Charming".
"Prince Charming". Oliwer Kubiak i Jacek Jelonek o zazdrości
Oliwer Kubiak niejednokrotnie dał po sobie poznać, że jest zazdrosny o swoich rywali z willi. Choć Jackowi na swój sposób imponowała jego postawa, nie dawał nic po sobie poznać.
- Nie jestem na co dzień aż tak zazdrosny, a tam wiedziałem, że każda kolejna randka innej osoby odciąga mnie od Jacka. Do teraz, kiedy nikt nie wiedział, że Jacek jest moim chłopakiem, mógłbym się denerwować. A teraz już raczej nie.... - mówił 25-latek.
- Ja nie jestem typem zazdrośnika, ale co moje to moje... - skwitował Jacek.
"Prince Charming". Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak o ukrywaniu się
Zarówno książę, jak i jego wybranek, w ostatnich miesiącach poddani byli ogromnej próbie. Ani słowem nie mogli się zdradzić, że są ze sobą. Zadanie było tym trudniejsze, że para zamieszkała ze sobą po tygodniu od powrotu z Hiszpanii, gdzie kręcony był program.
- Byliśmy bardzo ostrożni. Do tego stopnia, że jak gdzieś jechaliśmy, to zamawiałem taksówkę, robiliśmy kółko dookoła bloku, dopiero Oliwer wchodził. Oczywiście w maskach, pozakrywani. Teraz już mieszkamy ze sobą w Warszawie. Właściwie to po tygodniu zamieszkaliśmy ze sobą... Mieszkając sam przez długie lata bałem się posiadania kogoś w swojej przestrzeni. Bałem się, że tego nie wytrzymam, ale teraz nie wyobrażam sobie, żeby go nie było - zdradził tytułowy książę.
- Podobnie było, kiedy jechaliśmy na urodziny mojej mamy. Jechaliśmy dwoma osobnymi pociągami. I na całe szczęście, bo Jacka poznały jakieś panie. A co do wspólnego mieszkania, nie od razu mieliśmy razem się sprowadzić. Na początek wynająłem swoje mieszkanie, ale i tak cały czas mieszkałem u Jacka - dodał Oliwer.
Książę Jacek Jelonek wyznał nawet, że nie podpisał numeru w telefonie imieniem swojego chłopaka, żeby nie wzbudzać podejrzeń.
- Mówię do Oliwera "Misiek", a wśród znajomych "Młody". Więc jak przychodziły smsy, to nie było wiadomo od kogo - zdradził.
"Prince Charming"
"Prince Charming". Czy w programie uprawiali seks?
Marek Misztal, który znalazł się w finale obok Oliwera, rzucił w jednym z odcinków, że odpowiedni czas na seks jest dopiero po 3 randce. Jacek Jelonek zdradził, czy w Hiszpanii działo się więcej, niż widzieli widzowie...
- Nie poszedłbym na całość, bo miałem opory, żeby kogoś pocałować - uciął krótko.
"Prince Charming". Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak o planach po finale
Zakochani będą mogli w końcu pokazywać się razem w miejscach publicznych, bez obawy, że ktoś ich zauważy. Pierwsze co zrobią, to wyjadą na wspólne wakacje.
- Wylatujemy na Cypr. Niedawno planowaliśmy wakacje, ale powiedziano nam, że na Cyprze jest dużo Polaków, więc nie chcieliśmy ryzykować, że ktoś nas zobaczy razem. Wrócimy na święta - powiedział Jacek.
Zobacz także:
- "Zostałem postawiony pod ścianą". Jak uczestnicy programu "Prince Charming" wspominają swoje coming outy?
- "Prince Charming". Paweł Kosewski został oskarżony o homofobię. "Sam uczyłem się tolerancji"
- Oskar z "Prince Charming" o stereotypach: "Gej to nie koleś w różowych gaciach biegający z tęczą"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN Online