Czy Piotr Kędzierski jest maminsynkiem? "Chciałbym czuć inaczej"

Piotr Kędzierski z mamą o niezwykłej relacji
Mama i syn – relacja pełna czułości i humoru
Źródło: Dzień Dobry TVN
W świecie mediów, gdzie dystans i profesjonalizm często dominują nad emocjami, pojawienie się Piotra Kędzierskiego w studiu Dzień Dobry TVN w towarzystwie mamy Marii Narojek było wyjątkowym momentem. Dziennikarz, znany z ciętego języka i ironicznego poczucia humoru, tym razem odsłonił bardziej osobistą stronę — opowiadając o relacji z rodzicielką, dzieciństwie i kulisach powstawania swojej książki "Warszawskie UFO".

Piotr Kędzierski i Maria Narojek o wyjątkowej relacji syn - matka

Już od pierwszych minut rozmowy w studiu Dzień Dobry TVN można było zauważyć, że między Piotrem Kędzierskim a jego mamą Marią Narojek panuje wyjątkowa bliskość. Nie było w tym ani grama udawania — co zresztą podkreśliła sama pani Maria.

- Piotr jest taki, jakim go widzicie. On nic nie udaje. Zawsze jest taki sam. A to, że dzisiaj jest zestresowany, to ja to rozumiem, bo też jestem zestresowana - oceniła.

Wspólne wystąpienie w programie nie było tylko promocją książki "Warszawskie UFO" autorstwa Piotra Kędzierskiego, ale przede wszystkim celebracją relacji, która — jak się okazało — przetrwała próbę czasu, zmian i dorosłości. W rozmowie nie zabrakło również zabawnych anegdot, które pokazały codzienność kontaktu Piotra z mamą.

- Dzwoniłam rzeczywiście dosyć intensywnie. Natomiast teraz daję im - synowi i córce - taki luz, że czekam, aż oni zadzwonią - przyznała Maria Narojek.

Piotr Kędzierski z kolei z humorem opisał charakterystyczny sposób, w jaki jego mama utrzymuje kontakt.

- Chciałem zwrócić uwagę, że moja mama jest bardzo konsekwentna w trzymaniu połączenia, czyli te sygnały lecą, lecą, lecą. Mama nie potrafi przyjąć, że jak się rozłączy, to będzie widać, że dzwoniła. Po prostu trzyma to połączenie do skutku - opowiadał.

- Piotrek był bardzo aktywny, duszą towarzystwa był. Zmieniał szkoły dosyć często. Nie wyrzucali go ze szkół, ale myśmy po prostu przeprowadzali się jako rodzina - wspominała pani Maria.

To właśnie te doświadczenia, przeprowadzki i nowe środowiska ukształtowały osobowość dziennikarza, który dziś z łatwością odnajduje się w różnych kontekstach — zarówno medialnych, jak i społecznych.

Czy Piotr Kędzierski jest maminsynkiem?

Książka "Warszawskie UFO" Piotra Kędzierskiego to nie tylko zapis wspomnień, ale także hołd dla matczynej obecności. Dziennikarz, zapytany w Dzień Dobry TVN o to, czy jest maminsynkiem, odpowiedział z charakterystycznym dla siebie dystansem.

- To jest tak jak z tą książką. Mama coś mówi i ja nie mam innego wyboru niż powiedzieć "tak" albo się zgodzić. Tak, niech będzie. Chciałbym czuć inaczej, chciałbym być twardzielem - zażartował.

- Ta relacja jest super. I naprawdę, nie dość, że się kochamy, to się jeszcze bardzo lubimy i szanujemy. I to jest wspaniałe, że ja do tej młodej kobiety o każdej porze dnia i nocy mogę zadzwonić. I nigdy nie czułem się skrępowany albo zawstydzony - zapewnił Piotr Kędzierski.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości