Grace Kubicka mierzy się z hejtem
Mama Sandry Kubickiej próbuje swoich sił w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 50 tysięcy użytkowników. W prowadzeniu kont w sieci wspiera ją popularna córka, która jako topowa influencerka może dzielić się z rodzicielką cennymi wskazówkami. Nic jednak obu kobiet nie chroni przed spływającą z każdej strony krytyką internautów.
- Atakują mnie za wygląd, że jestem pewnie cała porobiona - wyznaje w Dzień Dobry TVN Grace Kubicka. - A tak naprawdę każda z nas czy każdy z nas może o siebie zadbać. To jest tylko kwestia wyboru - dodaje.
Grace zdobyła szerszą rozpoznawalność, gdy w czasach pandemicznych wróciła do Polski po 18 latach pobytu w Stanach Zjednoczonych. Mama Sandry nie ukrywa, że tęskni za mentalnością Amerykanów.
- W Polsce jest straszna zazdrość, straszna zawiść. Tego w Stanach nie ma. Zawsze daję przykład, że w Stanach, np. w Miami na Florydzie, gdzie jest ciepło, starsza pani 70-letnia włoży krótkie spodenki, wyjdzie i nikt jej nie ocenia. Tutaj zaraz byłby hejt, zaraz by było krytykowanie i ocenianie - tłumaczy 49-latka.
Grace Kubicka o 18 latach pobytu w USA. Czym teraz zajmuje się w Polsce?
Grace została mamą w bardzo młodym wieku. Gdy miała 26 lat wyjechała do Stanów Zjednoczonych w celach zarobkowych. Zostawiła wtedy 6-letnią córkę Sandrę ze swoimi rodzicami.
- Ja w ogóle nie chciałam, żeby Sandra odwoziła mnie na lotnisko, bo ona była taka malutka. Oczywiście tłumaczyłam jej, że wyjeżdżam. To też miał być krótki okres, ale jak już pojechałam i zobaczyłam, że jakieś tam są perspektywy, to przedłużałam ten pobyt. (...) To jest najgorsze, co można przeżywać - być z dala od dziecka. Pierwsze dni to była dla mnie taka rozpacz, że ja tam nic nie robiłam, tylko płakałam - wspomina gościni Dzień Dobry TVN.
Jak wyglądała jej droga zawodowa w USA? - Sprzątałam. Pracowałam na dwóch etatach - najpierw sprzątałam, później szłam do pralni. Awansowałam, następnie ściągnęłam Sandrę do Stanów, zajęłam się Sandry karierą i tak już poszło - zaznacza.
Grace Kubicka wróciła do Polski w 2020 roku w czasie pandemii. - Nie miałam pomysłu na siebie, co tak naprawdę mam robić, więc skończyłam kurs agenta nieruchomości - wyjaśnia. Dodatkowo prowadzi zajęcia jako trenerka personalna. Poza tym wszem i wobec chwali się, że jest babcią ukochanego i wyczekiwanego wnuka Leosia.
Zobacz także:
- Nowe życie Sandry Kubickiej i jej mamy. "Nigdy nie spędzałyśmy ze sobą tyle czasu, ile w Polsce"
- Piotr Stramowski na zdjęciu z ojcem. Podobni? "Zastanawiałabym się, które ciacho wybrać"
- Bożena El Dursi o relacji z córką Klaudią. "Nigdy mnie nie słuchała. Była zawsze zbuntowana"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News