Mama Sandry Kubickiej przez 18 lat mieszkała w USA. Co dziś robi? "W Polsce jest straszna zazdrość"

Grace Kubicka o 18-lecie pobycie w USA, hejcie i roli babci
Grace Kubicka – o roli babci, mamy i miłości do sportu
Źródło: Dzień Dobry TVN
Osiemnaście lat życia w Stanach Zjednoczonych, rozłąka z córką, narodziny wnuka i walka z hejtem w sieci. O życiu na pełnych obrotach porozmawialiśmy w Dzień Dobry TVN z Grace Kubicką - mamą Sandry Kubickiej.

Grace Kubicka mierzy się z hejtem

Mama Sandry Kubickiej próbuje swoich sił w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 50 tysięcy użytkowników. W prowadzeniu kont w sieci wspiera ją popularna córka, która jako topowa influencerka może dzielić się z rodzicielką cennymi wskazówkami. Nic jednak obu kobiet nie chroni przed spływającą z każdej strony krytyką internautów.

- Atakują mnie za wygląd, że jestem pewnie cała porobiona - wyznaje w Dzień Dobry TVN Grace Kubicka. - A tak naprawdę każda z nas czy każdy z nas może o siebie zadbać. To jest tylko kwestia wyboru - dodaje.

Grace zdobyła szerszą rozpoznawalność, gdy w czasach pandemicznych wróciła do Polski po 18 latach pobytu w Stanach Zjednoczonych. Mama Sandry nie ukrywa, że tęskni za mentalnością Amerykanów.

- W Polsce jest straszna zazdrość, straszna zawiść. Tego w Stanach nie ma. Zawsze daję przykład, że w Stanach, np. w Miami na Florydzie, gdzie jest ciepło, starsza pani 70-letnia włoży krótkie spodenki, wyjdzie i nikt jej nie ocenia. Tutaj zaraz byłby hejt, zaraz by było krytykowanie i ocenianie - tłumaczy 49-latka.

Grace Kubicka o 18 latach pobytu w USA. Czym teraz zajmuje się w Polsce?

Grace została mamą w bardzo młodym wieku. Gdy miała 26 lat wyjechała do Stanów Zjednoczonych w celach zarobkowych. Zostawiła wtedy 6-letnią córkę Sandrę ze swoimi rodzicami.

- Ja w ogóle nie chciałam, żeby Sandra odwoziła mnie na lotnisko, bo ona była taka malutka. Oczywiście tłumaczyłam jej, że wyjeżdżam. To też miał być krótki okres, ale jak już pojechałam i zobaczyłam, że jakieś tam są perspektywy, to przedłużałam ten pobyt. (...) To jest najgorsze, co można przeżywać - być z dala od dziecka. Pierwsze dni to była dla mnie taka rozpacz, że ja tam nic nie robiłam, tylko płakałam - wspomina gościni Dzień Dobry TVN.

Jak wyglądała jej droga zawodowa w USA? - Sprzątałam. Pracowałam na dwóch etatach - najpierw sprzątałam, później szłam do pralni. Awansowałam, następnie ściągnęłam Sandrę do Stanów, zajęłam się Sandry karierą i tak już poszło - zaznacza.

Grace Kubicka wróciła do Polski w 2020 roku w czasie pandemii. - Nie miałam pomysłu na siebie, co tak naprawdę mam robić, więc skończyłam kurs agenta nieruchomości - wyjaśnia. Dodatkowo prowadzi zajęcia jako trenerka personalna. Poza tym wszem i wobec chwali się, że jest babcią ukochanego i wyczekiwanego wnuka Leosia. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości