Paulina "Paulla" Ignasiak dziś
Paulla urodziła się w małym miasteczku na terenie Wielkopolski, w Pleszewie. Jej mama, Pani Jolanta, pracowała w szkole muzycznej jako księgowa. Wszystkie jej dzieci od małego były muzykalne. Paulina także. Swój talent szlifowała, właśnie, w Państwowej Szkole Muzycznej.
Od dziecka śpiewała bardzo dużo, zresztą wszystkie moje dzieci mają bardzo dobry słuch, syn także ukończył szkołę na klarnecie
- wyznała mama wokalistki. Zaś piosenkarka dodała, że nie tylko mama, ale również tata zaszczepił w niej miłość do muzyki. Do dziś jest wielkim fanem muzyki – nosi długie włosy ze względu na upodobanie do rockowych brzmień.
Obie Panie w reportażu Radosława Męczykalskiego śmiały się, że od dzieciństwa muzyki w domu było "aż za dużo".
Paulina była ambitna i to mimo tej swojej nieśmiałości i wrażliwości
- wspomina Danuta Bąkowska, nauczycielka z Państwowej Szkoły Muzycznej w Pleszewie.
Szkolne lata Paulli nie należały jednak do najszczęśliwszych.
Doświadczyłam bardzo przykrych rzeczy, które mnie po drodze poturbowały, ale też sprawiły, że jestem takim człowiekiem, jakim jestem teraz
- wyznała piosenkarka. I dodała, że w jej rodzinnym domu sytuacja finansowa nie zawsze była dobra.
Było tak, że było bardzo kiepsko
- przyznała.
Artystka wspomniała, że w szkole średniej dzieliła plecak ze swoją siostrą.
Byłam obiektem kpin i drwin z tego powodu, że jestem brzydko ubrana, że biednie. Dokuczali mi bardzo
- dodała.
Ignasiak jednak nigdy się nie poddała i bardzo ciężko pracowała na swój sukces. Po wyprowadzce do Warszawy pracowała w restauracji typu fast food i opiekowała się dziećmi jako niania. Swoją przygodę z muzyką rozpoczynała od małych pleszewskich scen.
Obecnie Paulla mieszka w Elblągu wraz ze swoim partnerem, Rafałem. Zawodowo pracuje właśnie nad nowym singlem. Projekt powstaje przy współpracy z Adamem Konkolem, ojcem jej syna, Adasia.
Był taki czas w naszym życiu, że musieliśmy się rozstać. W dużej mierze dzięki niemu jestem dziś tu, gdzie jestem. On jako jedna z niewielu osób w branży muzycznej we mnie uwierzył
- wyznała wokalistka i przyznała, że nigdy nie wypowiedziała się na temat muzyka w sposób negatywny. Zawsze stawiała bowiem ponad wszystko dobro ich syna. Adaś ma z mamą świetny kontakt. W naszym materiale osobiści podziękował swojej mamie za to, że nauczyła go, by zawsze dążyć celu, bo "ograniczenia znajdują się tylko w naszych głowach".
Paulla w studio Dzień Dobry TVN
Paulla była także gościnią w naszym studiu. Artystka bardzo chroni swoją prywatność. Na potrzeby reportażu nieco jednak nagięła tę zasadę, uchylając rąbka tajemnicy na temat swojego nowego związku z mężczyzną imieniem Rafał. Jak wyznała w rozmowie z nami, ma nadzieję, ze to dopiero początek ich wspólnej drogi. Paulla to kobieta z niesamowitą klasę. Udowadnia to także wciąż współpracując z byłym partnerem.
Czy ich syna także ciągnie do muzyki?
Teraz twierdzi, że on nie chce. Wychowuję go w taki sposób, że chcę, żeby robił w życiu to, co chce, żeby był szczęśliwy. Absolutnie nie namawiam go, żeby był muzykiem, aczkolwiek uważam, że ma wybitne zdolności jeśli chodzi instrument perkusji
- wyznała wokalistka.
Obejrzyj całą rozmowę:
Paulla wystąpiła także na naszej scenie. Posłuchaj artystki w utworze "Dwa słowa dla życia":
Zobacz także:
Inwazja biedronek w październiku. Czy są groźne?
Pozytywna rodzina "Dzieciaków Cudaków". Jak wygląda codzienność osób z zespołem Downa?
Wychowanie bez krzyku i kar? Pedagog: "Jesteśmy tylko ludźmi albo aż ludźmi"
Autor: Anna Mierzejewska