Patrycja Sołtysik o długim karmieniu piersią. "Nasze laktacyjne początki były trudne i bolesne"

Pati Sołtysik
KAMIL PIKLIKIEWICZ/East News
Patrycja Sołtysik opowiedziała o swoich doświadczeniach z długim karmieniem piersią. Jak napisała, od dawna chciała poruszyć ten temat. Jednak dopiero teraz uznała, że nadszedł odpowiedni moment.

Patrycja Sołtysik o długim karmieniu piersią

Patrycja Sołtysik na swoim blogu opowiedziała o długim karmieniu piersią. Postanowiła podzielić się ze swoimi czytelnikami związanymi z tym, uczuciami i doświadczeniami. Zaznacza, że nie potrafiła wcześniej zrelacjonować tego, co przeżyła, bo doskonale wie, że temat jest kontrowersyjny. Teraz nadszedł odpowiedni moment, bo blogerka bierze udział w kampanii "Długość ma znaczenie", promującej właśnie długie karmienie piersią.

Na wstępie Sołtysik zaznaczyła, że nigdy nie planowała długiego karmienia piersią, a kiedy od profesora prowadzącego ciążę dostała wizytówkę do doradczyni i położnej laktacyjnej, zaczęło ją to przerażać.

- Staś urodził się kilka dni później i powiem szczerze, że nasze laktacyjne początki były trudne i bolesne. Tak, brakowało mi wiedzy i doświadczenia. Po cesarskim cięciu miałam problemy z pokarmem, oraz nie każda położna w szpitalu była wspierająca i pomagająca. Wszystko zmieniło się podczas pierwszej wizyty domowej wspomnianej wcześniej położnej Magdy, która powiedziała do mnie słowa, które każda młoda mama powinna usłyszeć (i to nie tylko w kwestii karmienia piersią): Ty jesteś jego mamą i wiesz, co jest dla niego najlepsze - wspomina Sołtysik.

Patrycja Sołtysik o karmieniu naturalnym

Sołtysik karmiła piersią swojego syna Stasia 4 lata. Jak podkreśla, naturalne karmienie to korzyści emocjonalne i zdrowotne dla mamy i dziecka. Na każdym etapie pełni też ono zupełnie inną rolę.

- Dla mnie przy noworodku karmienie piersią to ogromna wygoda (mleko zawsze przy sobie i w odpowiedniej temperaturze), a później przy starszym dziecku pierś to najlepszy uspokajacz i poczucie bezpieczeństwa, a na finiszu karmienia lub raczej dokarmiania (podkarmiania) to po prostu "karmienie (wartościową ) miłością". Trzyletni Staś “tankował już tylko paliwko” przed przedszkolem, bo po drugim roku życia naturalnie wyeliminowałam zasypianie z cycusiem oraz karmienia w ciągu dnia. [...] Etap karmienia piersią stopniowo wygasał i był ograniczany wedle moich odczuć i potrzeb Stasia - wyjaśniła.

Karmienie piersią zacieśnia relację

Patrycja Sołtysik podkreśla, że jej relacja z dzieckiem nie opiera się wyłącznie na długim karmieniu piersią, ale miało ono wpływ na jej umocnienie.

- Staś jest bardzo mądrym i zdrowym chłopczykiem. Zabawnym łobuzem, który jednocześnie jest czułym i empatycznym małym mężczyzną mocno związanym, a nie uwiązanym z mamą. Jako mama czuję się spełniona i dumna z naszej długiej mlecznej drogi, a jako kobieta po kilku latach hejtu (szczególnie internetowego) jestem silniejsza i bardziej świadoma swojej wartości - wyjaśniła Sołtysik.

Zobacz wideo: Czy karmienie piersią wyszczupla?

>>> Zobacz także:

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Kamil o związku z Izą: "Warto było walczyć"

Tomasz Oświeciński broni 12-letniej córki. "Nie widzę w tym nic złego"

Joanna Koroniewska wspomina mamę w swoje urodziny. "Szkoda, że już 20 lat nie świętuje tego wyjątkowego dnia ze mną"

Autor: Daria Pacańska

podziel się:

Pozostałe wiadomości