Olga Frycz szczerze o relacjach z macochą córki. "Taka szczuplutka, a ja z tym brzuchem"

MW_20171126_01_46_lores
Źródło: Dzień Dobry TVN
Olga Frycz - zapracowana mama
Olga Frycz - zapracowana mama
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo po czterdziestce
Macierzyństwo po czterdziestce
Samotność w macierzyństwie
Samotność w macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Olga Frycz opowiedziała, jakie relacje łączą ją z macochą starszej córki. Aktorka zaznaczyła, że ukochana jej byłego partnera świetnie dogaduje się z Heleną. Jak wyglądało ich pierwsze spotkanie?

Olga Frycz o relacjach w rodzinie

Olga Frycz to znana aktorka. Doczekała się dwóch córek - Heleny i Zosi. Tatą Heleny jest trener tajskiego boksu Grzegorz Sobieszek, a Zosi podróżnik Łukasz Nowak. Artystka samodzielnie wychowuje dziewczynki, jednak wielokrotnie zaznaczała, że ma dobre kontakty z ojcami swoich pociech.

Związek z trenerem Grzegorzem Sobieszkiem trwał kilka lat, para miała wziąć nawet ślub. Relacja nie przetrwała próby czasu, a byli partnerzy szybko zaczęli planować przyszłość osobno. Po rozstaniu trener związał się z nową partnerką, Kariną. W podcaście "Po macoszemu" aktorka zdradziła, jak dogaduje się z macochą starszej córki.

Olga Frycz o relacjach córki z macochą

Artystka przyznała, że Helena ma świetny kontakt z partnerką taty.

- Ja daję jej absolutnie wolną rękę. Wiem, że mają jakieś swoje sprawy, "dziewczyńskie" wieczory, wyjazdy. One mają rewelacyjny kontakt i ja się z tego powodu bardzo cieszę, bo zawsze powtarzam, że im więcej osób kocha moje dziecko, tym lepiej po prostu - tłumaczyła w podcaście "Po macoszemu".

Olga Frycz wspomniała także, jak czuła się podczas pierwszego spotkania z ukochaną Grzegorza.

- Byłam opuchnięta, blada. Kupiłam wtedy używaną hulajnogę dla Helenki, więc umówiłam się z nimi gdzieś na Mokotowie i przyjechali. Wysiada Karina, którą oczywiście znałam ze zdjęć, z Instagrama, Helenka mi o niej opowiadała - opowiadała aktorka.

- Wyszła z samochodu taka piękna, taka szczuplutka, a ja z tym brzuchem. Wtedy jej powiedziałam, że jest jeszcze ładniejsza niż na Instagramie - dodała. - Jakoś od samego początku wiedziałam, łatwiej było mi wychodzić z takiej pozycji, że wszystko będzie dobrze, a ona nie chce niczego złego zrobić mojemu dziecku - podsumowała Olga Frycz.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości