Nienawiść w sieci to nie żart. Maja Herman: "Zostaje w człowieku"

Czym jest hejt. Psychiatra Maja Herman wyjaśnia
Czym jest hejt. Psychiatra Maja Herman wyjaśnia
Internetowe obraźliwe komentarze mogą być przyczyną poważnych zaburzeń lękowych. Jak sobie z nimi radzić? Piotr Adamczyk porozmawiał z psychiatrką Mają Herman, która na co dzień pomaga dzieciom i dorosłym dotkniętym hejtem. Czy każdy z nas może stać się oprawcą w sieci?

Dramatyczne konsekwencje hejtu w sieci

Zdaniem psychiatrki Mai Herman, hejt w sieci może prowadzić do poważnych zaburzeń lękowych. Wielokrotnie pojawiające się komentarze pełne nienawiści mogą sprawić, że osoba dotknięta hejtem przestaje odróżniać, gdzie kończy się ona sama, a zaczyna osoba, którą kreują hejterzy.

- To są zawsze zaburzenia lękowe. I te zaburzenia lękowe mogą powstawać albo w postaci takiego krótkiego, kryzysowego stanu albo niestety one się utrwalają i zostają w człowieku. A zaburzenia lękowe to jest ten taki stan, w którym boimy się wszystkiego, wszystkich i ostatecznie pojawia się taki efekt mnożący. Czyli na następny raz ja już się nie wychylę, już nie zrobię, już nie zadziałam. I bardzo często jest to ze strachu w ogóle dla świata, dlatego, że to jest, nie wiem, ktoś fajny, kreatywny, zabawny albo mądry, bardzo z różnymi przyczynami. I już przestaje taki być. Wycofuje się z sieci, bardzo często to widać po medykach i medyczkach, którzy rezygnują z prowadzenia edukacyjnych kont. Mówią, że nie dadzą rady ani sekundy dłużej - powiedziała.

Wpływ hejtu na nasze życie

Poradzenie sobie z hejtem nie jest łatwe i zależy od wielu czynników, m.in. od natężenia zjawiska. Najprościej jest zignorować jedną obraźliwą uwagę. Jednak, kiedy pojawiają się setki negatywnych komentarzy, sytuacja staje się znacznie trudniejsza. Zdaniem Mai Herman, jednym z rozwiązań jest stworzenie "poduszki bezpieczeństwa" - grupy osób, którym ufamy i które naprawdę nas znają. 

- Jeżeli do mnie mówią dwie, trzy, w dalszym ciągu jest to do przejścia. Ale jeżeli na przykład pojawi się 327 komentarzy, w których przez 327 komentarzy czytasz jakim beznadziejnym jesteś człowiekiem, jakim dnem artystycznym, jaką najgorszą rolą obdarzyłeś świat w tej chwili, no to wiesz, po tym setnym komentarzu już tak naprawdę nie jesteś w stanie do końca wiedzieć, gdzie kończysz się ty jako ty prawdziwy, którego się znasz, a zaczynasz się ten, którego wykreowali ci właśnie hejterzy - wskazała rozmówczyni Piotra Adamczyka.

Edukacja od przedszkola - dlaczego jest to takie ważne?

Internet jest miejscem, które oferuje wiele możliwości, ale również jest pełne niebezpieczeństw. Dzieci od najmłodszych lat powinny być edukowane na temat tego, co dzieje się w sieci. Nie tylko dlatego, że mogą one stać się ofiarami hejtu, ale również dlatego, że mogą stać się hejterami.

- Każdy z nas może stać się też hejterem. Bo to też jest taka rzecz, że ludzie często mówią, ja hejterem nie jestem. Tak, bo jest moda na to, prawda? Ja hejterem nie jestem. Jest taka moda, że to jest tak zwany, jak to się mówi, beka. Że to jest tak zwana beka. Przecież to tylko żart. Taki ktoś piszący, żeby właśnie sobie mieć trochę klików, trochę jakby spowodować dyskusję pod swoim nienawistnym jakimś komentarzem, to jest z jego punktu widzenia tylko żart - stwierdziła psychiatrka i psychoterapeutka.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości