Nie żyje 34-letnia influencerka. Do tragedii doszło podczas branżowej imprezy

Nie żyje 34-letnia influencerka
Nie żyje 34-letnia influencerka
Źródło: Leon Bennett/Getty Images
Dominique Brown opierająca swoją karierę w sieci na materiałach inspirowanych światem Disneya, zmarła po jednym z branżowych eventów. Podczas wydarzenia miała zjeść produkt, który zawierał składnik, na który jest uczulona. Firma, która zorganizowała imprezę, wydała oświadczenie.

Dominique Brown - kim była?

Dominique Brown dobrze znana była zwłaszcza amerykańskiej publiczności. Wraz ze swoją przyjaciółką Mią Von była współzałożycielką organizacji Black Girl Disney. Powstała w 2018 r. grupa była odpowiedzią na brak reprezentacji czarnoskórych kobiet wśród influencerów Disneya.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Władysław Nehrebecki - polski Walt Disney
Źródło: Dzień Dobry TVN

W sieci obserwowało ją kilkadziesiąt tysięcy fanów. Kontent, który zamieszczała, opierał się głównie na inspiracjach czerpanych ze świata Disneya.

34-letnia influencerka nie żyje

Dominique Brown zmarła w wieku 34 lat, przez ciężką reakcję alergiczną podczas jednego z eventów. Do tragicznego zdarzenia miało dojść 5 grudnia podczas lunchu w centrum Los Angeles, zorganizowanego przez popkulturowego merchandisera detalicznego BoxLunch.

Influencerka nieświadomie zjadła orzeszki ziemne, na które była uczulona. Osoby obecne na miejscu stwierdziły, że produkt nie był odpowiednio oznakowany. W oświadczeniu przekazanym magazynowi "Us Weekly", marka BoxLunch ubolewa nad śmiercią Brown.

- Jesteśmy zdruzgotani odejściem Dominique Brown, ukochanej członkini kolektywu BoxLunch, która doznała nagłego wypadku medycznego podczas imprezy organizowanej przez BoxLunch w czwartek w Los Angeles. Nasze serca kierują się do jej rodziny i przyjaciół, a my zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wesprzeć ich i członków BoxLunch Collective oraz nasz zespół w tym bolesnym czasie- czytamy.

- Była najlepszą przyjaciółką mojej mamy przez 10 lat. Zapytała, czy w jedzeniu są orzeszki ziemne, ale wszyscy odpowiedzieli, że nie. Kiedy od razu poczuła się źle, poprosiła kogoś, żeby zawiózł ją do szpitala, wszyscy odmówili i najpierw robili jej zdjęcia. To bardzo smutne - dodała na portalu X jedna z kobiet.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości