Meghan Markle w żałobie. Opublikowała poruszający wpis. "Wypłakałam zbyt wiele łez, by je zliczyć "

Meghan Markle żegna ukochanego psa
Meghan Markle żegna ukochanego psa
Źródło: Max Mumby/Indigo/Getty Images
Meghan Markle otworzyła się przed swoimi obserwatorami w mediach społecznościowych. Żona księcia Harry'ego napisała o stracie swojego czworonożnego przyjaciela. - Wypłakałam zbyt wiele łez, by je zliczyć - czytamy.

Meghan Markle - ile ma dzieci?

Meghan Markle zaczęła na dobre pojawiać się w mediach, wzbudzając zainteresowanie ludzi na całym świecie, gdy w 2018 r. poślubiła księcia Harry'ego, wstępując tym samym do rodziny królewskiej. Po jakimś czasie ogłosili, że rezygnują z pełnienia obowiązków członków brytyjskiego dworu i zamierzają prowadzić bardziej prywatne życie. Od tamtej pory mieszkają w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

13723361_slub-ksiecia-harry-039-ego-z-meghan-markle_MP4HIGH
Ślub księcia Harry'ego z Meghan Markle
Ślub księcia Harry'ego z Meghan Markle
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Meghan i Harry mają dwójkę dzieci. W maju 2019 r. przyszedł na świat ich syn Archie Harrison Mountbatten-Windsor, a w czerwcu 2021 r. córka Lilibet Diana Mountbatten-Windsor. Niestety, cztery lata temu księżna Sussex straciła ciążę. O nieszczęściu 42-latka napisała nawet w eseju dla magazynu "New York Times". Meghan Markle opiekowała się także swoim czworonożnym przyjacielem, który odszedł na początku 2025 roku.

Meghan Markle żegna ukochanego psa

Żona księcia Harry'ego od niedawna, po kliku latach przerwy, znów prowadzi swoje konto na Instagramie. W jednym z pierwszych wpisów opublikowała poruszające nagranie, w którym wspomina adoptowanego w 2015 r. psa rasy beagle imieniem Guy.

- Dziękuję za tyle lat bezwarunkowej miłości, mój słodki Guy'u. Wypełniłeś moje życie w sposób, jakiego nigdy nie pojmiesz. (...) Mam nadzieję, że zrozumiecie, dlaczego jestem tak zdruzgotana jego stratą - napisała Meghan.

- Wypłakałam zbyt wiele łez, by je zliczyć - łez, które sprawiają, że wchodzisz pod prysznic z absurdalną nadzieją, że bieżąca woda na twojej twarzy w jakiś sposób sprawi, że ich nie poczujesz lub udasz, że ich nie ma. Ale one są. I to też jest w porządku przyznała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości