Marianna Gierszewska o krytykujących matkach. "Wzięłam głęboki oddech i spojrzałam na wściekłość tych kobiet"

Marianna Gierszewska
Marianna Kowalewska
Źródło: Bartosz Krupa / East News
Marianna Gierszewska po raz kolejny poruszyła w mediach społecznościowych istotny temat. Tym razem aktorka zwróciła uwagę na problem "umoralniających" rad, jakie dość często wygłaszają matki. "Odmienne decyzje drugiej kobiety nie są zabieraniem twojej wolności" – dodała.

Marianna Gierszewska o "dobrych" radach doświadczonych mam

Macierzyństwo to wyzwanie dla każdej kobiety. Pierwsza ciąża wiąże się z wieloma obawami, strachem i wielką niewiadomą. To właśnie w tym czasie przyszłe mamy szukają wsparcia i dobrych rad. Niestety te udzielane w sieci często skupiają się tylko na krytyce. Temat postanowiła więc poruszyć Marianna Gierszewska. Aktorka opublikowała w mediach społecznościowych post i przyznała, że po jej ostatniej relacji, na której pokazała wyprawkę dla dziecka, otrzymała wiele wiadomości o negatywnym wydźwięku.

Odmienne decyzje drugiej kobiety nie są zabieraniem twojej wolności. Po moim wyprawowym story posypały się wiadomości: "Będziecie używać smoczków? Jeśli tak, to gratuluję psucia dziecka…", "Śpioszki zakładane przez głowę? Wszystko dla mody, co…?"

– zaczęła.

W dalszym wpisie aktorka przyznała, że wytykanie palcami i krytykowanie jest przejawem braku bezpieczeństwa i strachu. Pouczające komentarze to zaś tarcza obronna wielu pań.

- Usiadłam, wzięłam głęboki oddech. I spojrzałam na wściekłość tych kobiet. Kobiet, których brak wybudowanego poczucia bezpieczeństwa przy własnej racji i wizji, musi krzyczeć na inne. Wskazywać palcem na "źle", "nie tak" i "nie dość", ze strachu, że ktoś mógłby ocenić je w taki sam sposób - dodała.

Marianna Gierszewska o rywalizacji kobiet

Marianna Gierszewska podkreśliła także rolę rywalizacji wśród kobiet. Jak przyznała, wiele z pań wciąż idzie przez życie z gotowością do walki. Zamiast jednak dominować i konkurować z otoczeniem, warto skupić się na własnych decyzjach i rodzinie.

- Rywalizacja jest częścią kultury - szczególnie wśród kobiet. U wielu, całkiem naturalnie, wkleja się wiec myślenie: "albo ja, albo ona"; "albo moja racja, albo jej racja". I tak idziesz przez życie, napięta i wiecznie gotowa do walki - o jedno pierwsze miejsce. W takim świecie każda kobieta staje się konkurencją, a każda inna wizja staje się próbą podważenia. Bo wszystko odbierasz jako zamach – powiedziała.

Na koniec Marianna dała swoim fankom dobrą radę. Aktorka zdradziła, że zamiast oglądać się na innych, najlepiej spoglądać na własną ścieżkę, honorować osobiste decyzje, bo każdy z nas powinien podążać za własną prawdą.

- Nikt nie żyje WOBEC Ciebie. Każdy podąża za własną prawdą i autentycznością - jakakolwiek by ona nie była. Rozładuj więc broń i schowaj do kabury. Zatrzymaj się ze sobą i zapytaj, "jakie lęki uruchamiają mi się, kiedy widzę kobietę, która decyduje się inaczej?" Bo ta złość, ta niezgoda, oburzenie przychodzi do Ciebie z informacją. Nie wskazuj wiec palcem, ale posiedź ze sobą. Życie nie jest tworzeniem frontów… nie musi nim być. Pierwszych miejsc starczy dla każdej. Obiecuje Ci - podsumowała.

Fani popierają Mariannę

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których to fani popierali słowa aktorki. Jak przyznali, każda z pań powinna dwa razy zastanowić się, zanim skieruje w stronę innej matki niewybredne słowa.

- Piękne... dojrzałe słowa.. tak bardzo trafiają w sedno sprawy i myśli.. życzę nam wszystkim, by te słowa dotarły do jak największej liczby kobiet i mężczyzn

- Bardzo mądre... Pomocne i pokrzepiające - pisali fani.

Marianna Kowalewska przygotowuje płytę

Zobacz także:

Marianna Gierszewska ostrzega kobiety. Tłumaczy, w jaki sposób niszczą związki na własne życzenie. Większość popełnia ten błąd

Marianna Gierszewska publikuje odważne zdjęcia ze stomią: "Moje ciało nosi zmarszczki szczęśliwego życia"

Marianna Gierszewska o świadomym rodzicielstwie. "Dziecko nie jest karą, poświęceniem kariery, ciała, pieniędzy"

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości