Agnieszka Chylińska o "Mam Talent!"
Przed nami wyczekiwana 13. edycja programu "Mam Talent!", której produkcja była wstrzymana na rok z powodu pandemii koronawirusa. Radości z powodu powrotu show nie kryje m.in. Agnieszka Chylińska. Przyznała, że bardzo brakowało jej adrenaliny i emocji, które są nieodłącznym elementem programu. - Dla mnie jest on bardzo pozytywny. Staramy się być jurorami sprawiedliwymi, ale też pozytywnymi. Nie wykorzystujemy tego, że każdy z nas ma jakąś spuściznę i medale na ścianach. Jest kolorowo jak zawsze i ta kotara nie zawiodła w tej edycji. Był duży stres o publiczność, ale na szczęście ona była i też się czuło to stęsknienie, radość z tego, że możemy być w interakcji. Mówi się, że publika to czwarty juror - powiedziała Agnieszka Chylińska w rozmowie z Oskarem Netkowskim z serwisu dziendobry.tvn.pl.
Agnieszka Chylińska na scenie z uczestniczką
"Mam Talent!" to nie tylko droga do sławy, ale także program, w którym spełniają się marzenia. Jedna z uczestniczek wyjątkowo wysoko postawiła sobie poprzeczkę - na scenie postanowiła zaprezentować kultowe "Kiedy powiem sobie dość" grupy O.N.A. W zespole występowała Agnieszka Chylińska.
- Śpiewam praktycznie od dziecka, tak można powiedzieć. Oczywiście nie zawodowo. Odkąd pamiętam, to od 6., 7. roku życia już śpiewałam. Można to nazwać śpiewanie pod prysznicem. Inspiruje się m.in. zespołem O.N.A - powiedziała.
Agnieszka Chylińska była oczarowana tym występem. Nie zabrakło łez. Po chwili panie w duecie śpiewały na scenie.
Zobacz też:
- Anna Cieślak szczerze o problemach ze zdrowiem psychicznym. "Młodzi ludzie mają problem z tożsamością"
- Agnieszka Chylińska ekscytuje się powrotem "Mam Talent!". "To moment, kiedy mogę ładnie się ubrać i odpocząć od dzieci"
- Córka Macieja Dowbora dorwała się do jego telefonu. Zdjęcie jest hitem sieci. "Ma fantazję"
Autor: Oskar Netkowski