Łukasz Brzeski po wygranej walce w USA został zawodnikiem UFC. Polak zmierzył się z Dylanem Potterem i pokonał go w trzeciej rundzie. Jakie ma plany na dalszą sportową karierę?
Łukasz Brzeski - sportowiec z sukcesami
W sierpniu Łukasz Brzeski gościł w Dzień Dobry TVN i opowiadał o przygotowaniach do walki, która miała zaważyć na jego dalszej sportowej karierze. Wygrany pojedynek z Dylanem Potterem zagwarantował mu podpisanie kontraktu z UFC.
- Walka była dość chaotyczna od samego początku, bo mój przeciwnik się zmienił. Nie miałem czasu, by taktycznie się przygotować, więc musieliśmy bazować na tym, co mamy. Ale udało się i walkę wygrałem - powiedział Brzeski.
Łukasz ma pięciu trenerów, którzy pomagają mu opracowywać plan działania, a także head coacha zajmujego się tym, w jaki sposób taktycznie walczyć z przeciwnikiem. - On ogląda jego walki, stara się dopasować styl pod moje umiejętności. Na tej podstawie się przygotowujemy. Zdarzają się też takie sytuacje w życiu, że przeciwnik zostaje zmieniony, jak u mnie ostatnio - przyznał zawodnik UFC.
Prestiżowy kontrakt z UFC
Bycie w UFC to dla Łukasza Brzeskiego nowy, a zarazem bardzo ważny etap w karierze. - Od dziecka każdy marzy o tym, żeby tam walczyć. To najlepsza federacja na świecie, ja dopiero tam zaczynam, ale moim marzeniem jest, by zdobyć pas jak Janek Błachowicz. Będziemy ciężko pracować i starać się, żeby to wyszło - podkreślił sportowiec.
Zawodnik ma wiele planów na przyszłość. - Nie będę tylko walczyć, będę jeszcze trenował innych. (...) Mam zamiar pojeździć po Polsce, odwiedzić lokalne kluby, a także polatać po świecie - mówił Łukasz.
Jak rodzina reaguje na to, że walczy w klatce?
- Kiedy jeszcze parę lat temu zaczynałem, to wszyscy byli przeciwni. Rodzina mówiła, że będę się bił, krzywdę sobie zrobię i pieniędzy z tego nie będzie, a teraz wszyscy mi kibicują, nawet moja babcia - podkreślił nasz gość.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Zobacz także:
- Otylia Jędrzejczak na czele Polskiego Związku Pływackiego: "Znam doskonale moją dyscyplinę sportu"
- Wzruszające wyznanie Tomka z "Down the Road": "Najważniejszą osobą jest moja mama"
- Tadeusz Ptak prowadzi ptasi azyl. "Nazwisko zobowiązuje mnie do opieki"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Justyna Rojek-Linda/East News