- Ana de Armas przełamuje męską dominację w świecie "Johna Wicka"
- Aktorka trenowała do roli z zespołem choreografów walk i ekspertów od broni
- "Ballerina" to opowieść o kobiecej sile w brutalnym świecie zemsty
Balet jako broń, kobieta jako siła
Ana de Armas staje się nową twarzą kultowego uniwersum Johna Wicka w filmie "Ballerina". Jej bohaterka to nie tylko tancerka, ale też śmiertelnie niebezpieczna wojowniczka. Ian McShane towarzyszył jej jako Winston Scott.
– Prawie wszystko wokół ciebie może być bronią. Spróbuj tego w domu... a nie, lepiej nie próbuj tego w domu. Pomyślałam: jestem tutaj, żeby to przełamać. Kocham to, że mogłam wprowadzić silny, kobiecy głos do tej serii. Nie chciałam taryfy ulgowej – chciałam, żeby było ostro. Zapomnijmy, że jestem kobietą. Robię to na takim samym poziomie jak każdy inny bohater tej serii - opowiadała aktorka.
- Ona i ja od razu się dogadaliśmy i wiedziałem, że fajnie będzie z nią pracować. A dodatkowo jesteś w zespole ludzi ekspertów od broni i facetów od choreografii walk przybywasz z najlepszymi z najlepszych - dodał Ian McShane.
Powrót legendy i walka jak dziewczyna
Film 'Ballerina" to nie tylko widowiskowy spin-off legendarnej serii, ale też wyraziste wejście kobiecej energii do brutalnego świata płatnych zabójców. Ana de Armas pokazuje, że siła nie zna płci, a walka – choćby choreograficzna – może być równie piękna, co niebezpieczna. Ana z czułością wspominała moment, kiedy po raz pierwszy zobaczyła Keanu Reevesa na planie w stroju Johna Wicka.
– To był piękny, surrealistyczny moment. Pojawił się na scenie, gdzie moja bohaterka pytała go, jak zacząć robić to, co on.
Na koniec rozmowy padło pytanie o codzienne przedmioty, które mogłyby służyć za broń.
– Widelec jest całkiem poręczny – stwierdziła de Armas. Zapytana, co powiedziałaby dziewczynom oglądającym ten film, odparła z mocą: – "Walcz jak dziewczyna" trzeba odczarować. Chodzi o to, by ta fraza znaczyła coś zupełnie innego – siłę, odwagę, determinację. Więc tak – walczmy jak dziewczyny.
Zobacz także:
- Trudy grania w serialu medycznym. Joanna Liszowska: "To niebywałe ćwiczenie dla mózgu"
- Tamara Arciuch o traumatycznym początku kariery. "To było dość brutalne"
- Gwiazdy, które przez przypadek stały się sławne. "Epizod dał początek aktorskiej karierze"
Autor: Oskar Netkowski
Reporter: Anna Senkara