Powód konfliktu - William kontra Harry
Książęta Harry i William są jednymi z najbardziej rozchwytywanych osób życia publicznego w Wielkiej Brytanii. Nie jest tajemnicą, że ich stosunki nie należą do najprzyjaźniejszych. Jakby zajrzeć w notki biografów, od dziecka bardzo się różnili. Dzisiaj na arenie międzynarodowej bracia nie próbują nawet sprawiać wrażenia, jakoby było inaczej. Nie zabiegają o przypisywanie im poprawnych relacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
W 2020 roku młodszy z rodzeństwa i Meghan Markle zrezygnowali z pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej, a następnie wyjechali do Kalifornii, gdzie pragnęli zaznać spokojniejszego życia. Ich wyjazd przyczynił się jednak do jeszcze większego oziębienia stosunków z resztą krewnych. Jakby tego było mało, sytuację pogorszył także wywiad, jakiego Harry i jego żona udzielili Oprah Winfrey, w którym skarżyli się na złe traktowanie w Pałacu Buckingham, co miało doprowadzić do myśli samobójczych Meghan. Mąż znanej aktorki nigdy nie krył, że dworskie życie było niczym złota klatka.
Kolejnym punktem zapalnym konfliktu między Harrym a Williamem, była biografia "Ten drugi". Harry opisał m.in. trudne dzieciństwo i napięte stosunki w rodzinie królewskiej. Wyznał także, że przełomem w jego relacji z bratem był moment, w którym ten zaatakował werbalnie Meghan, sugerując, że jest osobą "niegrzeczną", "trudną" i "szorstką".
Ostatnie doniesienia także nie poprawią relacji braci. Jak podają brytyjskie media, książę William i Kate Middleton nie kryją swojego niezadowolenia w sprawie przekazania 8,5 miliona dolarów Harry'emu. Syn księżnej Diany wkrótce ma stać się posiadaczem tej potężnej sumy pieniędzy.
Księżna Diana a konflikt synów
Pieniądze, jakie ma otrzymać książę Harry z majątku swojej rodziny pochodzą z funduszu powierniczego, który został ustanowiony przez prababcię Harry'ego i Williama, Elżbietę. Wynosi on 90 milionów dolarów. Harry otrzyma swoją część po ukończeniu 40 lat, czyli już 15 września. Zdaniem starszego brata księcia i jego żony Kate, Harry nie zasługuje na te pieniądze, ponieważ od czasu opuszczenia rodziny królewskiej w 2020 roku, wypowiadał się pogardliwie o krewnych. Według eksperta ds. rodziny królewskiej, księżna Diana byłaby zrozpaczona konfliktem księcia Williama i księcia Harry'ego.
Richard Kay, redaktor naczelny Daily Mail, powiedział w cotygodniowym talk-show Mail+, że gdyby Diana wciąż żyła, "spór" między jej dwoma synami nie miałby miejsca. Jak słusznie zauważył, napięcia między książętami narastają od czasu, gdy w styczniu 2020 r. książę i księżna Sussex zrezygnowali ze swoich funkcji jako członkowie rodziny królewskiej, a w czerwcu tego samego roku, w szczytowym momencie pandemii COVID-19, przeprowadzili się do Ameryki.
William i Harry - powód konfliktu
Kay, który był przyjacielem księżnej Diany powiedział, że Harry i William kłócą się o jej dziedzictwo. - Rozbierali dziedzictwo Diany na części, i wybierali, która część im najbardziej odpowiada. Uważam, że to wielka tragedia - zauważył.
- To, co wiedziałem o Dianie, to przede wszystkim jej miłość do synów, co było jasne dla całego świata, kochała tych chłopców. Myślę, że byłaby załamana. (...) Najważniejsze pytanie brzmi, czy to by się wydarzyło, gdyby Diana była z nami? Moim zdaniem prawdopodobnie by się nie wydarzyło, ponieważ pozostałaby kluczową postacią w ich życiu i zapobiegłaby wystąpieniu tych skutków - dodał.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Tajemnicza wiadomość dotarła do księcia Harry'ego
- Książę Harry martwi się o bezpieczeństwo żony
- Książę Harry zerwał kontakty z rodziną królewską
Autor: Oskar Netkowski
Źródło: Daily Mail
Źródło zdjęcia głównego: Tim Graham/Getty Images